Izraelski atak na lotnisko w Meszhedzie
Niedziela przyniosła zaskakujące doniesienia z Bliskiego Wschodu. Izraelskie lotnictwo przeprowadziło atak na lotnisku w Meszhedzie, położonym w północno-wschodnim Iranie. Celem był irański samolot cysterna. Informację potwierdziła armia izraelska, podkreślając, że to najdalszy irański cel, jaki zaatakowano od początku konfliktu.
Meszhed oddalony jest od Izraela o około 2,3 tysiąca kilometrów. Jeśli doniesienia się potwierdzą, może to być najdalszy atak w historii izraelskiego lotnictwa.
W przeszłości Izrael przeprowadzał operacje na odległych celach, takie jak zbombardowanie siedziby OWP w Tunezji w 1985 roku czy ostatnie naloty na Huti w Jemenie. Jednak atak na Meszhed, ze względu na odległość, wydaje się być bezprecedensowy.
Pożar na lotnisku po izraelskim ataku
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania wideo, na których widać pożar, który wybuchł na lotnisku w Meszhedzie po izraelskim ataku. Irańskie media państwowe uspokajają, że budynek lotniska i pas startowy nie ucierpiały.
W sobotę, 14 czerwca, izraelska armia poinformowała o zniszczeniu obrony powietrznej wokół Teheranu. Według komunikatu, miało to umożliwić izraelskiemu lotnictwu swobodne operowanie nad zachodnią częścią Iranu i jego stolicą. Meszhed leży około 730 km na wschód od Teheranu. Do tej pory większość izraelskich ataków koncentrowała się na celach w zachodniej części Iranu.