Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w poniedziałek ogłosił, że podpisał postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. Wydarzenie, podczas którego Karol Nawrocki złoży przysięgę prezydencką, odbędzie się 6 sierpnia o godz. 10. Hołownia podkreślił, że jego decyzja ma rozwiać wątpliwości i dać obywatelom pewność co do działania demokracji.
– Sprawa jest dla mnie jasna. Pan premier opublikował uchwałę Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Nie stwierdzono nieważności wyborów. Moim obowiązkiem jest więc przeciąć ten chocholi taniec i zwołać Zgromadzenie Narodowe – oświadczył Hołownia na konferencji prasowej w Sejmie.
Zgodnie z Konstytucją RP, nowo wybrany prezydent obejmuje urząd po złożeniu przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym, które skupia wspólnie obrady Sejmu i Senatu.
Rozmowy z prezesem PiS i polityczna przyszłość
Hołownia ujawnił również kulisy swojego ostatniego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Jak przyznał, tematem rozmów była m.in. kwestia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego oraz dalsza współpraca z prezydentem po 6 sierpnia.
– Temat zaprzysiężenia pojawia się w każdej rozmowie z PiS. Pytają o to prezydent Nawrocki, prezes Kaczyński, Mariusz Błaszczak i inni politycy PiS – zaznaczył Hołownia.
Dodał, że dyskutowano również o relacjach z prezydentem w kontekście kluczowych spraw państwowych, takich jak polityka wobec USA i Ukrainy. – Wspieranie Ukrainy to polska racja stanu – zaznaczył.
Podczas spotkania pojawił się także temat wcześniejszego pomysłu PiS o utworzeniu rządu technicznego. Hołownia jednoznacznie stwierdził, że nie jest zainteresowany takim scenariuszem.
– Dla Polski 2050 nie jest żadnym horyzontem politycznym tworzenie innej koalicji z kimkolwiek – podkreślił.
Spotkanie poza Sejmem „błędem”
Marszałek przyznał też, że spotkanie z liderem PiS w prywatnym mieszkaniu było błędem.
- To był mój błąd i to od razu przyznaję, że mówiąc wprost poszedłem na łatwiznę. Uznałem, że skoro przylatuję o godz. 21, nie chcę już jechać do Sejmu. (...). Taka jest cała prawa - powiedział.
Hołownia zapewnił jednak, że jego działania mają na celu stabilizację polityczną. Jak zaznaczył, decyzję o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego podjął zgodnie z obowiązującym prawem, aby zakończyć niepotrzebne spekulacje wokół procesu zaprzysiężenia prezydenta.