Niewinna zabawa przerodziła się w tragedię
W niedzielę, w jednym z najpopularniejszych ogrodów zoologicznych w Szwajcarii — zoo w Zurychu — doszło do szokującej sceny. Bocian, który wleciał na wybieg dla tygrysów, początkowo wzbudził jedynie zaciekawienie drapieżnika. Zwierzę przez chwilę bawiło się z ptakiem, co zmyliło zarówno bociana, jak i obserwatorów.
Niestety, po kilku minutach sytuacja zmieniła się diametralnie. Tygrys znudzony „zabawą” zaatakował ptaka i pożarł go — kawałek po kawałku — na oczach zszokowanych turystów.
Reakcje świadków i dzieci
Jednym z najbardziej poruszających aspektów incydentu była obecność dzieci. Mimo obaw dorosłych, najmłodsi zareagowali spokojnie, choć świadkowie nie ukrywają, że widok był brutalny. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez jednego z turystów.
Pracownicy zoo poinformowali, że bocian pochodził z lokalnego gniazda znajdującego się na terenie ogrodu. Najprawdopodobniej opuścił swoje lęgowisko krótko przed tym, jak trafił na wybieg tygrysów.
To nie pierwszy incydent z udziałem tygrysa
Zoo w Zurychu ma za sobą również inne tragiczne wydarzenie związane z tygrysami. Kilka lat temu tygrys syberyjski zaatakował i zabił 55-letnią pracownicę ogrodu zoologicznego. Mimo szybkiej interwencji współpracowników i podjętej akcji ratunkowej, kobiety nie udało się uratować. Incydent ten do dziś pozostaje jednym z najbardziej dramatycznych w historii tej placówki.
Zoo z misją ochrony przyrody
Zurychskie zoo, malowniczo położone na wzgórzu Zürichberg, cieszy się renomą nowoczesnej instytucji łączącej rozrywkę z edukacją i ochroną przyrody. Na jego terenie znajduje się około 350 gatunków zwierząt, którym zapewniono warunki zbliżone do naturalnych.
Ogród prowadzi liczne działania na rzecz ochrony zagrożonych gatunków, programy edukacyjne oraz projekty badawcze, które mają pogłębiać wiedzę o zwierzętach i ich środowiskach naturalnych.
Źródło: 20min.ch, Fakt
