Badanie techniczne za 250 zł? Rząd zapowiada podwyżki i kontrole jakości

i

Autor: Pixabay.com

samochody

Badanie techniczne za 250 zł? Rząd zapowiada podwyżki i kontrole jakości

2025-05-20 13:37

Zmiany w systemie badań technicznych pojazdów są coraz bliżej. Resort Infrastruktury przyznał, że planuje kompleksową reformę obejmującą zarówno wysokość opłat, jak i jakość kontroli. Diagności czekają na konkretne decyzje, a kierowcy muszą przygotować się na podwyżki – nawet do 250 zł za przegląd.

Przeglądy techniczne w kryzysie

Tylko 2,14 proc. z ponad 22 mln pojazdów przebadanych w Polsce w 2024 roku nie przeszło przeglądu. Dla porównania – w Niemczech to aż 20 proc. Eksperci alarmują: system w obecnym kształcie nie spełnia swojej roli. Diagności nie mają warunków, by rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Obowiązująca od 2004 roku stawka 98 zł za badanie samochodu osobowego nie nadąża za inflacją i rosnącymi kosztami.

– W naszej ocenie podwyższenie opłaty do kwoty 200 zł + VAT będzie kwotą realną i wyważoną – mówi Jolanta Źródłowska, prezes Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Jej zdaniem taka stawka pozwoli odbudować straty branży z ostatnich dwóch dekad.

Reforma w drodze – ale nie od razu

Ministerstwo Infrastruktury przyznaje, że prace nad zmianami trwają. Reforma ma być kompleksowa i ujęta w ustawie, co oznacza pełną ścieżkę legislacyjną. Projekt został już zgłoszony do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Jak informuje rzeczniczka resortu Anna Szumańska, celem reformy jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i poprawa jakości badań.

Przewidziano m.in. obowiązek fotografowania pojazdów podczas badania oraz wprowadzenie kar dla spóźnialskich – dwukrotność opłaty, jeśli kierowca stawi się w SKP ponad 30 dni po terminie ważności badania.

Branża chce więcej niż tylko podwyżek

Diagności podkreślają, że same wyższe opłaty nie wystarczą. Domagają się także obowiązkowych szkoleń, wyposażenia SKP w nowoczesne urządzenia – np. liczniki cząstek stałych – oraz uszczelnienia systemu nadzoru.

Zdaniem PISKP, część zmian, jak obowiązek wykonywania zdjęć pojazdów, można wprowadzić szybciej – poprzez nowelizację rozporządzenia, bez potrzeby uchwalania ustawy.

Nowe przepisy po wyborach?

Reforma była już blisko w poprzedniej kadencji Sejmu, ale projekt ustawy utknął w Komisji Infrastruktury. Teraz, po wyborach prezydenckich, zniknął ostatni pretekst do dalszego opóźniania prac. Przedstawiciele SKP apelują o szybkie decyzje. Nowe stawki, obowiązki i sankcje dla kierowców mogą wejść w życie jeszcze w 2025 roku – ale najwcześniej za kilka miesięcy.

Oprac. Jakub Mazurkiewicz, źródło: motoryzacja.interia.pl

Mix Maj vol. 1 (2025)