Stany Zjednoczone przygotowują się na możliwą reakcję Iranu po tym, jak amerykańskie siły przeprowadziły ataki na irańskie obiekty nuklearne. Telewizja NBC, powołując się na źródła w Białym Domu i sektorze obronnym, podała, że administracja prezydenta Donalda Trumpa jest w stanie podwyższonej gotowości.
Iran zaatakuje cele w USA, czy za granicą?
Źródła wskazują, że nie jest jasne, czy potencjalny odwet Iranu będzie skierowany przeciwko celom amerykańskim w kraju, za granicą, czy też obu tym wariantom. Dwóch przedstawicieli władz USA w minionym tygodniu informowało, że Iran przygotował plany ataku na amerykańskie bazy i zasoby w regionie, które mogą zostać wdrożone w razie potrzeby.
W związku z potencjalnym zagrożeniem atakami ze strony Iranu i jego sił proxy, amerykańskie bazy zostały postawione w stan podwyższonej gotowości. Prezydent Trump nie planuje żadnych publicznych wystąpień w niedzielę.
Trump grozi Iranowi "siłą znacznie większą"
W sobotę późnym wieczorem czasu lokalnego, prezydent Trump oświadczył, że amerykańskie ataki na obiekty atomowe w Iranie "kompletnie zrównały je z ziemią". Wezwał Iran do zawarcia pokoju, grożąc znacznie silniejszymi atakami w przypadku odmowy.
Trump ostrzegł również, że "jakikolwiek odwet ze strony Iranu przeciwko Stanom Zjednoczonym spotka się z siłą znacznie większą niż ta, której byliśmy świadkami dziś wieczorem".
