- W Monachium, w rejonie ulicy Lerchenau, od wczesnych godzin porannych trwa duża akcja policji i straży pożarnej.
- Według nieoficjalnych doniesień medialnych, na miejscu słychać było strzały i eksplozję. Pojawiły się także niepotwierdzone informacje o znalezieniu ciała mężczyzny.
- Policja apeluje o omijanie rejonu akcji z powodu dużych utrudnień w ruchu. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto także pobliską szkołę.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Policja apeluje o omijanie rejonu akcji
Monachijska policja wydała komunikat w mediach społecznościowych, potwierdzając prowadzenie działań w rejonie ulicy Lerchenau. We wpisie zaapelowano do mieszkańców i kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności oraz unikanie miejsca, w którym pracują funkcjonariusze.
„Obecnie wspólnie ze strażą pożarną przeprowadzamy akcję w rejonie ulicy Lerchenau. Mogą wystąpić znaczne utrudnienia w ruchu. Prosimy o omijanie tego obszaru” – czytamy w komunikacie cytowanym przez portal interia.pl.
Polecany artykuł:
Nieoficjalnie: strzały, wybuch i ofiara śmiertelna
Choć oficjalne przyczyny interwencji nie są jeszcze znane, niemieckie media donoszą o dramatycznym przebiegu zdarzeń. Według relacji, na które powołuje się interia.pl, na jednej z ulic miały paść strzały, a świadkowie mieli słyszeć także odgłos eksplozji. Sytuację potęgują niepotwierdzone na razie informacje o znalezieniu na miejscu akcji ciała mężczyzny. Służby nie komentują tych doniesień.
Bezpieczeństwo i utrudnienia w mieście
W związku z trwającą akcją podjęto decyzję o zamknięciu szkoły zlokalizowanej przy ulicy Toni-Pfülf, aby zapewnić bezpieczeństwo uczniom i personelowi na czas trwania operacji. Działania służb, zgodnie z wcześniejszymi ostrzeżeniami, powodują również poważne utrudnienia komunikacyjne w tej części miasta. Na miejscu pracuje duża liczba funkcjonariuszy policji oraz jednostek straży pożarnej.
