Niebezpieczny manewr nad platformą
Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie. Jak poinformowała rzeczniczka Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej, Katarzyna Przybysz, dwa rosyjskie myśliwce przeleciały tuż nad platformą Petrobalticu, łamiąc przepisy obowiązujące w tzw. strefie bezpieczeństwa wokół instalacji.
– Było to w obszarze wyłącznej strefy ekonomicznej. Zostaliśmy poinformowani, aby wzmóc czujność i reagować na wszelkie inne przewinienia, które dotyczyłyby naruszenia granic państwa. Do tego nie doszło, więc nie musieliśmy reagować – wyjaśniła.
Straż Graniczna podkreśla, że natychmiast przekazano informację Siłom Zbrojnym RP oraz innym odpowiednim służbom. Zdarzenie wpisuje się w serię ostatnich prowokacji ze strony Federacji Rosyjskiej w regionie Morza Bałtyckiego.
Rosja prowokuje także w Estonii
Wcześniej do podobnego incydentu doszło w Estonii. Tamtejsze ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że aż trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 naruszyły estońską przestrzeń powietrzną w pobliżu wyspy Vaindloo w Zatoce Fińskiej. Maszyny pozostawały nad terytorium tego kraju przez około 12 minut.
Estońskie służby zaznaczyły, że rosyjscy piloci nie posiadali planu lotu, mieli wyłączone transpondery i nie nawiązali kontaktu radiowego z kontrolą ruchu lotniczego. MSZ w Tallinnie wezwało rosyjskiego charge d’affaires i wręczyło mu notę protestacyjną.
Do sprawy odniósł się minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski.
- W zeszłym tygodniu Polska, dziś Estonia. Rosja kolejny raz prowokuje i pokazuje, że nie jest zainteresowana pokojem. Polska deklaruje solidarność z Estonią i stanowczo potępia naruszenie jej przestrzeni powietrznej przez Rosję – napisał na platformie X.
Rosnące napięcie nad Bałtykiem
Seria incydentów w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej oraz w przestrzeni powietrznej Estonii budzi niepokój w całym regionie. Morze Bałtyckie, będące jednocześnie obszarem strategicznym dla NATO i miejscem intensywnej aktywności rosyjskiej floty, staje się coraz częściej areną demonstracji siły
Choć przelot nad platformą Petrobalticu nie oznaczał bezpośredniego naruszenia polskich granic, eksperci ostrzegają, że tego typu działania mają charakter psychologiczny i destabilizujący.
Zobacz także: Znaleziono szczątki rakiety w Choinach w woj. lubelskim