Poprawianie nastroju. Oto misja Marii

Maria Kmita jest kolejną "nauczycielką życia", z którą Oliwia Krettek rozmawia o sposobach na szczęście. 40-latka przyznaje, że w życiu najważniejsze są relacje z innymi ludźmi. Uważa, że to one dają siłę i poczucie spełnienia. Wspólny śmiech, spędzony czas i więź z drugim człowiekiem to największe skarby. Maria wywołuje uśmiech swoją twórczością – prowadzi podcast "Optymisja", który jest "poprawczakiem nastroju". Pisze też książki.

Czytaj też: Magda Wójcik z Goyi: Pokora jest kluczem do sukcesu w muzyce i życiu

Poprawianie nastroju – oto misja Marii 

Maria uczy, jak wykorzystywać humor w pracy i w życiu codziennym. Analizuje żarty medyczne, omawia wpływ różnych typów żartowania na pacjentów. Wraz ze studentami ogląda film "Patch Adams" i testuje śmieszne gadżety.

Kobieta podkreśla, że mamy w sobie dużo negatywnych przekonań. Zauważa, że twórca psychologii pozytywnej udowodnił, że nie zawsze problem jest problemem, tylko sposób, w jakim do niego podejdziemy. Rozmówczyni Oliwii Krettek uważa, że w zależności od tego, jaki wcześniej mieliśmy sposób myślenia o różnych rzeczach, w taki sposób damy sobie radę lub nie damy sobie rady z problemem.

Czytaj też: Recepta na szczęście? Odwaga, wdzięczność i własna ścieżka

Jak przekształcać trudne wydarzenia?

Maria uczy optymizmu strategicznego, czyli przekształcania wydarzeń, które się dzieją i nie są zamierzone, w coś, z czego możemy się nauczyć. Chodzi o to, by do trudnych sytuacji podejść inaczej i wyciągnąć z nich coś pozytywnego. Podkreśla, że odwracanie myślenia jest ważne, bo nasze myślenie jest głównie negatywne.

Maria uważa, że każdy ma w sobie zdolność do poprawiania nastroju. Można ją wyćwiczyć i wypracować. Niektórym przychodzi to łatwiej, innym trudniej. Lekkość i umiejętność wrzucania tych żartów w różne sytuacje daje siłę. Humor odstresowuje, pokazuje nową perspektywę różnych problemów, potrafi zjednać sobie ludzi, rozwiązać konflikty i być rozrywką.

Drzemka to sposób na smutek

40-latka przyznaje, że jej sposobem na radzenie sobie ze smutkiem jest sen. Drzemka to "wyłączenie się". Regeneruje umysł i ciało. Po śnie lepiej się czujemy. Maria uważa, że drzemka to potęga, dlatego też prowadzi na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu przedmiot o nazwie "drzemkologia stosowana". To przedmiot związany częściowo z nastrojem, bo nastrój bardzo, bardzo spada po zmęczeniu, po niewyspanej nocy, czy jakichś problemach ze spaniem. Studenci śpią między zajęciami, więc mają szansę się zregenerować, żeby później móc lepiej się koncentrować, mieć lepszy nastrój, więcej energii.

Jak wygląda lekcja drzemkologii, jak pracować nad poprawą nastroju? Co Maria powiedziałaby 20-letniej sobie? Całego podcastu "Nauczycielki życia" posłuchacie, klikając w baner poniżej lub na stronie Mediateka.pl.