Dwa zwycięstwa w klasyfikacji górskiej Tour de France i na trzech etapach w tym wyścigu, dwa wygrane odcinki we Vuelta a Espana, brązowy medal olimpijski z Rio de Janeiro, triumf w Tour de Pologne 2014 - to główne sukcesy popularnego "Zgreda".
Rafał Majka zakończył kolarską karierę
Majka urodził się 12 września 1989 r. w Zegartowicach koło Myślenic. Rowerową przygodę rozpoczął jako 12-latek pod okiem trenera Zbigniewa Klęka. To właśnie on dostrzegł talent drobnego, ale bardzo ambitnego ucznia i namówił go do uprawiania kolarstwa w klubie Krakus Swoszowice. Pierwszy sportowy sukces Majka odniósł w 2003 r., zostając mistrzem Małopolski w jeździe na czas w kategorii młodzików. Trzy lata później zajął drugie miejsce w górskich mistrzostwach Polski juniorów. W 2007 r. wygrał najcięższy, górski etap Małego Wyścigu Pokoju, wyprzedzając Słowaka Petera Sagana, późniejszego trzykrotnego mistrza świata elity.
Przejście do kategorii orlików zbiegło się z ważnym życiowym wyborem. Majka wyjechał do Włoch i został zawodnikiem ekipy Gragnano Petroli Firenze. Udało mu się jednak pogodzić obowiązki sportowca ze szkolnymi. W 2008 r. zdał w Polsce maturę. Udane występy we włoskich wyścigach sprawiły, że zainteresował się nim Giovanni Lombardi, oferując pomoc w uzyskaniu zawodowego kontraktu. Były znakomity kolarz, menedżer Majki, polecił go w 2011 r. kierownictwu ekipy Saxo Bank. W tej grupie Majka zaczął się ścigać w imprezach najwyższej rangi, początkowo jako pomocnik słynnego Hiszpana Alberto Contadora. Pierwsze znaczące wyniki w zawodowym peletonie "Zgred" zanotował w 2013 r., zajmując siódme miejsce w Giro d'Italia, czwarte w Tour de Pologne i trzecie w klasyku Il Lombardia.
Rok 2014 przyniósł największe sukcesy. Rozpoczął go od szóstego miejsca w Giro d'Italia, a status gwiazdy zdobył na szosach Tour de France. Wyścig ułożył się korzystnie dla Majki, który po kontuzji lidera ekipy Contadora dostał wolną rękę, by walczyć o jak najwyższe lokaty na górskich etapach. Zwyciężył na alpejskim odcinku do Risoul oraz w Saint-Lary Soulan w Pirenejach, gdzie 21 lat wcześniej triumfował Zenon Jaskuła. Majka wywalczył koszulkę najlepszego "górala", którą dowiózł do mety w Paryżu. W ten sposób zapisał się w historii polskiego kolarstwa jako pierwszy, który wygrał dwa etapy w największym wyścigu oraz triumfował w jednej z klasyfikacji, poprawiając osiągnięcie Jaskuły, zwycięzcy etapowego z 1993 r.
- Generalnie mam tę świadomość, że dokonałem czegoś wielkiego. Ale jestem młodym zawodnikiem i myślę, że moja kariera się nie kończy, będzie się rozwijała dalej. Będę próbował poprawić ten wynik, choć wygrać znów dwa etapy będzie na pewno bardzo ciężko - mówił PAP po zakończeniu "Wielkiej Pętli".
Bezpośrednio z Francji przyjechał na Tour de Pologne i z rozpędu zwyciężył w wielkim stylu w klasyfikacji generalnej, dodając do tego dwa wygrane etapy - w Szczyrbskim Jeziorze na Słowacji oraz w Bukowinie Tatrzańskiej. W 2015 r. Majka mógł się pochwalić trzecim już wygranym etapem w Tour de France i pierwszym w karierze podium w jednym z trzech wielkich tourów - ukończył na trzeciej pozycji rywalizację we Vuelta a Espana.
W 2016 r. wywalczył piątą lokatę w Giro d'Italia, najlepszą w historii startów Polaków w tym wyścigu, po raz drugi zwyciężył w klasyfikacji górskiej Tour de France, a w Rio de Janeiro sięgnął po brązowy medal olimpijski. - Kolarstwo jest naprawdę ciężkim sportem. W domu cię praktycznie nie ma. Mogę jednak przyznać, ja trafiłem jak w totolotka. To mój dar od Boga, że potrafię wykorzystać te siły, które mi dał. A wszystkim dzieciakom życzę, by brały przykład z nas - wszystkich reprezentantów Polski. Trzeba uwierzyć w swoje możliwości, marzyć o medalu olimpijskim. Teraz kolejnym celem jest wygranie wielkiego touru i wtedy mogę kończyć karierę - mówił w Brazylii po olimpijskim sukcesie.
Tego marzenia już nie zrealizował, choć w 2017 r. został jednym z liderów silnej niemieckiej ekipy Bora-hansgrohe. W pierwszym z czterech sezonów w tym zespole odniósł cztery zwycięstwa, m.in. etapowe na Vuelta a Espana (jako pierwszy Polak) oraz w klasyfikacji generalnej wyścigu Dookoła Słowenii, a w Tour de Pologne stanął na drugim stopniu podium, przegrywając tylko o dwie sekundy z Belgiem Dylanem Teunsem. W trzech następnych sezonach nie zaznał jednak smaku wygranej i zdecydował się na zmianę grupy.
Od 2021 r. ścigał się w barwach UAE Team Emirates, często jako pomocnik najlepszego kolarza ostatnich lat, niezwykle utalentowanego Słoweńca Tadeja Pogacara. W koszulce tej ekipy Majka triumfował czterokrotnie: na etapie Vuelta a Espana (2021), na dwóch odcinkach Dookoła Słowenii (2022) oraz w Dusznikach-Zdroju na Tour de Pologne (2023). Listę jego 16 triumfów zamyka tegoroczne mistrzostwo Polski ze startu wspólnego, wywalczone w rodzinnych stronach, w Dobczycach.
Z polskimi kibicami Majka pożegnał się na przełomie lipca i sierpnia w Tour de Pologne, w którym wystartował po raz ósmy, wszędzie gorąco dopingowany. Na trzecim etapie wokół Wałbrzycha mocno poturbował się w kraksie na zjeździe z Przełęczy Walimskiej. Po wypadku narzekał na obite udo i sam przyznał, że w nocy poprzedzającej następny etap do Cieszyna był podłamany. Jechał jednak dalej. Dla kibiców - podkreślał. - To był piękny wyścig i cieszę się, że mogliśmy wygrać go jako drużyna. Od dwóch lat wiedziałem, że ten sezon będzie moim ostatnim. Chciałem zakończyć karierę na szczycie, będąc w świetnej formie - mówił Majka na mecie TdP w Wieliczce. Wyścig ukończył jako najlepszy z Polaków - na ósmej pozycji, wnosząc duży wkład, szczególnie na etapie wokół Bukowiny Tatrzańskiej, w końcowe zwycięstwo młodszego kolegi z drużyny, Amerykanina Brandona McNulty'ego.