Koniec spekulacji. Jan Urban potwierdza: Robert Lewandowski chce wrócić do reprezentacji!

• Nowy selekcjoner Jan Urban rozwiał spekulacje dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego w kadrze.
• W rozmowie z RMF FM Urban potwierdził, że kapitan kadry chce wrócić do gry w reprezentacji.
• Mimo chęci powrotu, udział Lewandowskiego w najbliższych meczach jest niepewny z powodu kontuzji.
• Czy Lewandowski zagra we wrześniowym zgrupowaniu?

Koniec domysłów i medialnych spekulacji, które od dłuższego czasu rozpalały emocje kibiców. We wtorkowy poranek wszystko stało się jasne. Gościem RMF FM był nowy selekcjoner Biało-Czerwonych, Jan Urban, który wprost odpowiedział na jedno z najważniejszych pytań - co dalej z Robertem Lewandowskim w kadrze?

Jeden telefon, który kończy spekulacje

Wokół nieobecności kapitana w ostatnich miesiącach narosło wiele teorii. Mówiło się o konflikcie i o tym, że gwiazda Barcelony może już nie zagrać dla Polski. Jan Urban, obejmując stery reprezentacji, za jeden z priorytetów postawił sobie wyjaśnienie tej sytuacji. Jak przyznał na antenie RMF FM, wykonał kluczowy telefon.

"Rozmawiałem telefonicznie z Robertem Lewandowskim i padło pytanie, czy chce wrócić. Odpowiedział, że tak. Zrobiliśmy więc krok do przodu" - zadeklarował selekcjoner.

Tymi słowami Urban uciął wszelkie plotki. Jednocześnie dał do zrozumienia, że nie zamierza wracać do przeszłości. "Niepotrzebne nam jest w tej sytuacji rozgrzebywanie ran. Jeśli doszło do takiej sytuacji, że nasz najlepszy zawodnik i nasza gwiazda rezygnuje z gry w reprezentacji, to do rozwiązania jest dosyć duży problem" - dodał, sugerując, że najważniejsze jest teraz patrzenie w przyszłość.

Wrześniowe zgrupowanie pod znakiem zapytania? Walka z czasem

Sama deklaracja chęci powrotu to jedno, a fizyczna gotowość do gry to drugie. Robert Lewandowski zmaga się obecnie z kontuzją mięśniową, co stawia pod znakiem zapytania jego udział w najbliższych meczach kadry. Selekcjoner nie ukrywa, że sytuacja jest dynamiczna.

"To wszystko będzie na styku, jak się mówi po piłkarsku. Jest to kontuzja mięśniowa, wszystko zależy od tego, jak będzie przebiegała regeneracja. Wydaje mi się, że są szanse, żeby Robert zagrał" - ocenił Jan Urban.

Trener podkreślił jednak, że zdrowie zawodnika jest absolutnym priorytetem. Jeśli występ wiązałby się z jakimkolwiek ryzykiem pogłębienia urazu, napastnik nie zostanie powołany na siłę. "Jeśli będzie taka sytuacja, że to będzie niebezpieczne dla jego zdrowia, to podejrzewam, że nie zagra i z nami i z Barceloną. Jeśli ta kontuzja będzie na tyle poważna, to wydaje mi się, że nie musi przyjeżdżać [na zgrupowanie]" - wyjaśnił selekcjoner w rozmowie z RMF FM.

Tym samym kibice otrzymali podwójny komunikat: Robert Lewandowski wraca, ale na jego pierwszy występ pod wodzą nowego trenera być może trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. Najbliższe dni pokażą, czy wyścig z czasem zakończy się sukcesem.