Górka i tor saneczkowy w Parku Kościuszki

i

Autor: Michał Mendala (UM Katowice)

Zimowe szaleństwo w Parku Kościuszki w Katowicach

Za oknem gruba warstwa białego puchu, co oznacza, że nadszedł czas na zimowe szaleństwo. Zaledwie kilka dni temu Katowice zaczęły przygotowania do uruchomienia górki oraz toru saneczkowego w Parku Kościuszki.

Zakład Zieleni Miejskiej ramię w ramię z MOSiR Katowice w ubiegłym tygodniu rozpoczął pracę nad zabezpieczeniem terenu toru saneczkowego w Parku Kościuszki. Wokół postawiono siatkę ochronną. Teraz wystarczy poczekać kilka dni na odpowiednie temperatury, by można było sztucznie naśnieżyć górkę.

- Aby rozpocząć proces temperatura powietrza nie może wynosić więcej niż -5 ̊C, a aby ten śnieg się utrzymał, to przez kolejne kilka dni nie powinna przekroczyć 0 ̊C – informuje Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej.

Choć więc tor saneczkowy jest przykryty grubą warstwą białego puchu, nie można jeszcze z niego korzystać. Korzystanie z obiektu bez odpowiedniego naśnieżenia może uszkodzić infrastrukturę, a co gorsza: jest niebezpieczne. Najmłodsi mieszkańcy Katowic będą musieli poczekać jeszcze kilka dni na otwarcie sezonu zimowych szaleństw w Parku Kościuszki.

Informacje o tym, kiedy obiekt będzie w pełni gotowy do użytkowania pojawią się na profilach miasta, Zakładu Zieleni Miejskiej oraz MOSiR w mediach społecznościowych.

Od inicjatywy mieszkańca do modernizacji miasta

Górka i tor saneczkowy w katowickim parku Kościuszki być może nigdy nie doczekałby się modernizacji, gdyby nie determinacja jednego z mieszkańców. Jarosław Kopciuch, bo o tego pana chodzi, w 2018 roku zorganizował akcję "Z górki na pazurki". Wspólnie ze znajomymi chciał wysprzątać rynnę toru saneczkowego tak, by dzieci mogły skorzystać z tej atrakcji na zakończenie ferii zimowych.

Do prac włączyły się służby miejskie. Pracownicy Zakładu Zieleni Miejskiej napełnili tor śniegiem, a Katowickie Wodociągi zapewniły wodę, którą później strażacy wylali do zamarznięcia. Inicjatywa okazała się sukcesem: tylko w jeden weekend z atrakcji skorzystało ponad 400 dzieci i dorosłych.

Popularność akcji zmotywowała twórcę do zgłoszenia pomysłu rewitalizacji toru saneczkowego do Budżetu Obywatelskiego. Projekt uzyskał poparcie mieszkańców i został zrealizowany w 2020 roku.

W ramach inwestycji m.in. umocniono nasyp górki do zjazdu, zabezpieczono nawierzchnię toru, wybudowano schody na szczyt górki oraz zakupiono sprzęt do naśnieżania. Dodatkowo teren został oświetlony, a na start prowadzą schody z poręczami. Całkowita długość rynny to 350 metrów, z czego na odcinku 186 metrów jest wyłożona igelitem, co pozwala z niej korzystać przez cały rok. Całkowity koszt modernizacji wyniósł 600 tys. zł.

– Katowice tworzą i rozwijają przede wszystkim nasi mieszkańcy, a otwieranie się na ich potrzeby uważam za swój obowiązek. Dlatego bardzo się ucieszyłem, że to właśnie od mieszkańców wyszła propozycja reaktywacji toru saneczkowego w Parku Kościuszki. Okazało się to strzałem w dziesiątkę! Zimą z atrakcji chętnie korzystają nasi mieszkańcy. Cieszę się, że najprawdopodobniej już za kilka dni katowiczanie będą mogli ponownie z niego korzystać – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.