Śląskie: Uszkodził rurę z gazem i uciekł. O krok od tragedii!

i

Autor: pixabay.com Zdjęcie poglądowe

Śląskie: Uszkodził rurę z gazem i uciekł. O krok od tragedii!

2021-07-06 9:51

Chwile grozy w Świętochłowicach. 35-letni mężczyzna uszkodził instalację gazową na klatce schodowej, a następnie uciekł. Mogło dojść do eksplozji całego budynku. Na szczęście strażacy pojawili się w samą porę.

Chwile grozy w Świętochłowicach. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z bloków zaniepokojony mieszkaniec wyczuł woń gazu. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z prewencji.

- Po wejściu na klatkę schodową bloku stróże prawa wyczuli silną woń ulatniającego się gazu. Szybko zlokalizowali źródło wycieku, którym okazała się uszkodzona rura z instalacji gazowej przy jednym z mieszkań na parterze. W tym czasie na miejsce przybyło 5 zastępów straży pożarnej. Mundurowi wraz z miejscowymi strażakami natychmiast przystąpili do ewakuacji wszystkich mieszkańców budynku. Łącznie ewakuowano 14 osób. Po odłączeniu gazu i prądu przewietrzono klatkę schodową - informuje KMP Świętochłowice.

Policjanci ustalili, że za tą sprawą stoi 35-letni lokator, który wyrwał rurkę z gazem, a następnie uciekł. Mężczyznę szybko udało się schwytać, była od niego wyczuwalna silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało blisko 2,5 promila alkoholu.

Świętochłowiczanin trafił do policyjnej celi. Kiedy zagrożenie zostało zneutralizowane, lokatorzy wrócili do swoich mieszkań. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił już w sobotę na przedstawienie mężczyźnie zarzutu sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu lokatorów oraz mienia. Na wniosek śledczych oraz prokuratora, chorzowski sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Zabłądziła w centrum miasta i wydawała przeraźliwe odgłosy. Pomogli jej policjanci