Mikołajki obchodzimy 6 grudnia. To dzień, w którym zmarł prawdziwy Święty Mikołaj

i

Autor: Archiwum Mikołajki obchodzimy 6 grudnia. To dzień, w którym zmarł prawdziwy Święty Mikołaj

Historia i ciekawostki

Obchodzisz Mikołajki 6 grudnia? Ten dzień jest rocznicą śmierci prawdziwego Świętego Mikołaja

Jak co roku 6 grudnia obchodzimy Mikołajki. To dzień, w którym dzieci obdarowywane są drobnymi upominkami, a w wielu miastach organizowane są specjalne, mikołajkowe imprezy. Niewielu jednak wie, że 6 grudnia to prawdziwa data śmierci pierwowzoru Świętego Mikołaja - Mikołaja z Miry.

Kim był prawdziwy Święty Mikołaj?

Już 6 grudnia będziemy obchodzić Mikołajki. To zeświecczona nazwa dnia Świętego Mikołaja. Tego dnia w całej Polsce dorośli podrzucają swoim dzieciom drobne upominki albo słodycze. Skąd się w ogóle to święto wzięło? Od prawdziwego Świętego Mikołaja, czyli Mikołaja z Miry znanego również jako Mikołaj z Bari. Według dostępnych dzisiaj informacji, żył on na przełomie III i IV wieku. Według przekazów miał się urodzić około roku 270 roku. Był świętym katolickim i prawosławnym. Według przekazów urodził się w bardzo bogatej rodzinie jako jedynak. Kiedy odziedziczył po nich majątek miał go rozdać najbardziej potrzebującym, co w tamtym czasie sprawiło, że stał się pewnym symbolem dobroci. 

Od IX wieku Mikołaj był czczony w chrześcijaństwie wschodnim i zachodnim jako święty i cudotwórca. 

Data śmierci Świętego Mikołaja przypada na... Mikołajki

Data śmierci Mikołaja z Miry, czyli dzisiejszego Świętego Mikołaja, według przekazów przypada na 6 grudnia między rokiem 345 a 352. Stąd też 6 grudnia w katolicyzmie i prawosławiu jest określany dniem Świętego Mikołaja, który do XIX wieku był dniem wolnym od pracy. Dzisiaj uproszczono tę nazwę i w Polsce obchodzimy Mikołajki, czyli dzień dawania sobie prezentów. Zwyczaj ten wywodzi się ze średniowiecznych legend o życiu świętego Mikołaja, które stały się bardzo popularne dzięki przedstawieniom wystawianym od X wieku 6 grudnia. Tą najbardziej znaną jest spisana w połowie IX wieku w Konstantynopolu przez archimandrytę Michała, opowieść o trzech córkach.

Według niej Mikołaj jeszcze przed wybraniem go biskupem miał chciwego i bogatego sąsiada, który drwił z jego pobożności. Sąsiad został ukarany przez samego Boga i popadł w w skrajną biedę. Kiedy nie miał z czego utrzymać swojej rodziny, sprzedał trzy córki, bowiem nikt nie chciał ich poślubić ze względu na brak posagu. Żeby je uratować, Mikołaj co noc podrzucał przez okno pieniądze przeznaczone na ich posag. Kiedy sąsiad wyprawił już dwa wesela, postanowił dowiedzieć się, skąd się wzięły te pieniądze. Czuwał całą noc i ze zdumieniem odkrył, że to pogardzany przez niego Mikołaj wrzuca po raz trzeci pieniądze przez okno. Podziękował mu zawstydzony i postanowił zmienić swoje życie na zgodne z przykazaniami.

W średniowieczu Świętego Mikołaja uważano za patrona dzieci. Zbliżone do dzisiejszych zwyczaje mikołajkowe są udokumentowane od XV wieku w źródłach polskich, czeskich, austriackich, holenderskich, belgijskich i niemieckich. Święty Mikołaj według nich przynosił dzieciom prezenty. Wieczorem 5 grudnia podrzucał smakołyki grzecznym dzieciom, a te niegrzeczne karał uderzając pastorałem. 

Według dzisiejszej tradycji dzieciom w nocy z 5 na 6 grudnia podkłada się prezenty pod poduszkę, w buciku lub umieszcza w dużej skarpecie.