Miłosne harce na lotnisku w Pyrzowicach. Widownia: "Dajesz, dajesz" [WIDEO]

We wtorek, 30 sierpnia, na fanpage Facebooka Baranów International Memport pojawiło się nagranie uchwycone przez świadka zdarzenia, na którym widać kobietę i mężczyznę w trakcie miłosnego uniesienia. Nie byłoby w tym nic dziwnego i szokującego gdyby nie to, że para wybrała sobie miejsce publiczne i to w dodatku przy ruchliwym miejscu na jednym z parkingów lotniska w Pyrzowicach. Mężczyzna, który nagrał ten akt w publicznym miejscu dopingował parę krzycząc: "Dajesz, dajesz". Wraz ze znajomymi byli klientami lotniska i w sumie nie byli chyba zbyt zaskoczeni ani zbulwersowani. Okazuje się, że kochankowie prawdopodobnie celowo wybrali sobie to miejsce, bo mają zaburzenia seksualne.

Głos w tej sprawie zabrała seksuolożka Aleksandra Sarna na łamach portalu slazag.pl. Mówi o tzw. doggingu.

"To może być akt doggingu, czyli ludzie umawiają się na stosunek seksualny w miejscu publicznym i przez internet zapraszają innych do podglądania ich. Jest jeszcze dodatkowe ryzyko bycia oglądanym przez przypadkowych przechodniów czy kierowców. Być może przejeżdżający człowiek był przypadkowy, a może... był uczestnikiem całego zdarzenia" - komentuje Aleksandra Sarna, śląska seksuolożka i psycholożka.

Czytaj także: Armagedon pogodowy w Będzinie! Utonęło luksusowe BMW Macieja Dowbora [NAGRANIE]

Dogging to rodzaj parafilii, czyli zaburzenia preferencji seksualnych. Jak tłumaczy ekspertka wystąpienie podniecenia seksualnego i pełnej satysfakcji seksualnej uzależnione jest od pojawienia się specyficznych obiektów, rytuałów czy sytuacji. To oznacza, że osoby pokazane na nagraniu mogą potrzebować "publiczności", aby mieć pełną satysfakcję.

Służby prasowe Katowice Airport potwierdziły, że filmik został nagrany na terenie lotniska w Pyrzowicach. Nie chciały jednak tego komentować.

To nie pierwsze tego typu zdarzenie na lotnisku w Pyrzowicach. Wcześniej pojawiały się tutaj podobne incydenty.

Stosunek w miejscu publicznym stanowi wykroczenie w art. 140 k.w. Brzmi on następująco:

"Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany".

Listen to "Seks to zdrowie!" on Spreaker.