Bytom: 10 lat temu na Witczaka była zabytkowa zajezdnia tramwajowa. Dziś stoi Lidl [ZDJĘCIA]

i

Autor: Paweł Szałankiewicz Bytom: 10 lat temu na Witczaka była zabytkowa zajezdnia tramwajowa. Dziś stoi Lidl [ZDJĘCIA]

Historia

Bytom: 10 lat temu na Witczaka była zabytkowa zajezdnia tramwajowa. Dziś stoi Lidl [ZDJĘCIA]

Można pół żartem, pół serio powiedzieć, że o tym pamiętają tylko najstarsi bytomianie, bowiem 10 lat temu przy ulicy Witczaka w miejscu, gdzie stoi dzisiaj Lidl, znajdowała się zajezdnia tramwajowa. Przed wyburzeniem przypominała jednak… sami zresztą zobaczcie.

Tramwaje Śląskie świętują urodziny, a zajezdnia zostaje wyburzona

Dziesięć lat temu została wyburzona zajezdnia tramwajowa znajdująca się przy ul. Witczaka w Bytomiu. Prawdopodobnie o tym, że stał tam taki obiekt, niewiele osób już pamięta zwłaszcza, że pustkę po zajezdni wypełnił Lidl. A wiadomo, że jeśli coś zaspokaja ludzkie potrzeby, to wypycha z pamięci rzeczy, które tego zadania nie spełniają. Bo i stara zajezdnia tramwajowa w ostatnich latach swojego życia mogła zaspokajać już chyba tylko potrzeby miłośników zabytków i pasjonatów ruchu tramwajowego. Zresztą przez chwilę nawet próbowali odwieść miasto od wyburzania tego obiektu, ale na reakcję nie mieli za dużo czasu, bowiem od podjęcia decyzji o wyburzeniu do samego wyburzenia minęło niewiele. Stąd zajezdnia jednego dnia stała, a drugiego był już tylko goły plac, a jeszcze później Lidl. Smaczku całej sprawie może dodać fakt, że w rok wyburzenia Tramwaje Śląskie obchodziły swoje okrągłe, dziesiąte urodziny.

Zabytkowa zajezdnia tramwajowa w Bytomiu na starych zdjęciach

Zajezdnia na „cześć” pierwszej linii tramwajowej z Bytomia do Piekar

Brzmi to trochę ironicznie, ale faktem jest, że historia samej zajezdni sięga 1894 roku i faktu powstania pierwszej linii tramwajowej łączącej Bytom z Piekarami Śląskimi. Wraz z budową połączenia zbudowano również zajezdnię, która obsługiwała potem połączeni Bytomia z Gliwicami i Zabrzem. Jej głównym elementem byłą duża hala zbudowana z cegły na stalowej konstrukcji. W zajezdni stacjonowały głównie wąskotorowe tramwaje parowe aż do 1968 roku, kiedy to zajezdnia została zamknięta, gdy otwartą nową, nowocześniejszą zajezdnię na Stroszku. Potem z obiektu korzystał PKM Bytom, który wykorzystywał ten teren jako zajezdnię autobusową. PKM Bytom zniknął, obiekt przejął prywaciarz, a potem zajezdnia została wyburzona.

Jak wyglądało życie w zajezdni za życia PKM Bytom można zobaczyć na nieaktywnym już fanapge’u na Facebooku PKM Bytom Zajezdnia

Blaszak-Straszak, ale mieszkańcom Bytomia było żal

Decyzję o wyburzeniu zajezdni tramwajowej podjęto ze względu na jej zły stan techniczny. Dla Andrzeja Kostka, ówczesnego radnego i kierownika zajezdni na Stroszku, wiadomość o wyburzeniu była szokująca. - To przecież najstarsza zajezdnia w naszym mieście, obiekt stuletni, zabytkowy. Jestem też zdziwiony, bo kiedy rozmawiałem o zajezdni dwa miesiące temu z panią Dominiką Kściuczyk, miejskim konserwatorze zabytków w Bytomiu, wspominała, że nie ma nabywcy na to miejsce, ale nie było mowy o planach rozbiórki.  Owszem, mówiliśmy o tym, że będzie obok stał Lidl, ale absolutnie nie miało to kolidować z tym miejscem – mówił 10 lat temu w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.

Samym mieszkańcom było zwyczajnie żal, że taki obiekt znika z mapy Bytomia tym bardziej, że dosłownie chwilę wcześniej udało się uratować przed rozbiórką wieżę ciśnień przy ul. Oświęcimskiej. Samej zajezdni jednak uratować się nie udało, a jej wyburzenie nastąpiło szybciej, niż mieszkańcy i pasjonaci Bytomia byli w stanie faktycznie zareagować.

Zabytkowa zajezdnia tramwajowa w Bytomiu na Witczaka – Ostatnie zdjęcia