75 zł miesięcznie za Facebooka i Instagrama?! Nie wszyscy będą musieli zapłacić

Abonament na Facebooka i Instagrama

O planach Mety na wprowadzenie miesięcznego abonamentu za uniknięcie spersonalizowanych reklam napisał portal bankier.pl. Jakie będą progi cenowe? Meta zaproponowała, by miesięczny abonament w przypadku telefonów kosztował 14 dolarów, czyli ok. 62 zł. Użytkownicy Facebooka i Instagrama, którzy zdecydują się zapłacić, unikną przeglądania spersonalizowanych reklam.

Z kolei 17 dolarów (ok. 75 zł) będzie kosztowało obejście marketingowych wstawek na ekranie komputera. Za podaną kwotę użytkownik otrzyma jedno konto na Facebooku i jedno na Instagramie bez reklam. Za każdy, dodatkowy profil wolny od reklamowej papki będzie trzeba zapłacić kolejne 30 zł.

Unia Europejska nałożyła regulacje na amerykańskich gigantów technologicznych 

Podany cennik to pokłosie decyzji Brukseli, która nałożyła na amerykańskie firmy technologiczne obowiązek umożliwienia użytkownikom uniknięcia spersonalizowanych reklam.

Jak wyjaśnia redakcja portalu bankier.pl, zgodnie z rozporządzeniem UE o ochronie danych (RODO), firmy mogą gromadzić i wykorzystywać dane osobowe obywateli Unii. Jednak ich wykorzystanie musi mieścić się w określonych kategoriach.

Meta wcześniej podnosiła, że zbiera dane, by dopełnić umowy między platformą a jej użytkownikami o świadczeniu "zindywidualizowanych usług". Jednak zdaniem unijnych regulatorów, cele marketingowe się w tej kategorii nie mieszczą.

Dlaczego użytkownicy będą musieli płacić za uniknięcie reklam? Jak podała telewizja CNN, Irlandzka Komisja Ochrony Danych orzekła, że firmy technologiczne mogą korzystać z różnych modeli subskrypcji, by uzyskać (lub nie) zgodę na spersonalizowane reklamy. Jak na razie propozycja nie została ani zaakceptowana, ani odrzucona przez żaden organ. Strony dały sobie kilka miesięcy na osiągnięcie kompromisu.

Meta w komentarzu dla telewizji CNN zaznaczyła, że firma rozważa wszystkie opcje. "Meta wierzy w wartość bezpłatnych usług wspieranych przez spersonalizowane reklamy (...) Jednak w dalszym ciągu badamy możliwość zapewnienia zgodności ze zmieniającymi się wymogami regulacyjnymi" - można przeczytać w oświadczeniu.