Poznań: Dziki od lasu wolą miasto! Jak się zachować przy spotkaniu z tymi zwierzętami?

Coraz częściej można spotkać je blisko domów, a czasem nawet w centrum miasta. Dziki polubiły Poznań, jednak czy również ludzi? Zwierzęta ostatnio był widziane na Cytadeli gdzie miały zaatakować psa, chodzą po alejkach w poznańskim zoo. Szczególnie groźne zdaniem przyrodników są lochy z warchlakami.

Dlatego, że to jest matka, która chroni swoje dzieci. Dużo jest bardziej nerwowa i czasami jak dorosłego dzika może nie obchodzić, że ktoś obok przechodzi tak locha z małymi ze względu na to, że stara się ochronić swoje potomstwo dla niej większość sytuacji będzie zagrożeniem - mówi Anna Wierzbicka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Kiedy widzimy dzika nie powinniśmy go dokarmiać, bo się przyzwyczai i coraz częściej będzie przychodził w dane miejsce po jedzenie. Nie wolno też podchodzić do zwierzęcia.

Omijajmy je z daleka, jeżeli je widzimy stójmy spokojnie, starajmy się zaczekać aż sobie pójdą, albo oddalmy się spokojnie. Pod żadnym pozorem nie zacowujmy się głośno.

Spacerujące blisko ludzi dziki można zgłaszać na straż miejską.​ Strażnicy od początku roku zanotowali ponad 1200 tego typu zgłoszeń.