Kaczyński o młodych Polkach: "Dają w szyję". To przyczyna niskiej dzietności? Poznańscy posłowie komentują kontrowersyjne słowa prezesa PiS

Młode Polki "dają w szyję"?

Jarosław Kaczyński stwierdził w Ełku, że "Jaki teren jest dziś najbogatszy? No Warszawa, ale dzieci najmniej w Polsce jest w Warszawie, więc to nie jest kwestia wyłącznie ekonomiczna, ale też pewnego nastawienia ludzi, a w szczególności pań"

Dalej przekonywał: "I tutaj trzeba też powiedzieć więcej też i trochę otwarcie pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie"

Wieńcząc to stwierdzeniem: "Ale jak do 25 roku życia daje w szyję to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach."

Poznańscy posłowie komentują wypowiedź Kaczyńskiego

Ta konkretna wypowiedź wywołała ogromną burzę w sieci. Powstało masę memów z wypowiedzią, lub kontekstem wypowiedzi Kaczyńskiego, do tych słów odnieśli się główni oponenci prezesa PiS, czyli Donald Tusk, przewodniczący PO, czy lider partii Razem, Adrian Zandberg.

Nie obyło się też bez komentarzy poznańskich posłów. Franciszek Sterczewski, bezpartyjny poseł Koalicji Obywatelskiej z Poznania stwiedził, że "nie chciałby tego komentować". Natomiast Katarzyna Ueberhan, poznańska posłanka Nowej Lewicy, na naszą prośbę o komentarz odpowiedziała:

Zdumiewa mnie, że tyle uwagi poświęcamy słowom starszego mężczyzny, który nie ma pojęcia o czym mówi, a jego słowa po raz kolejny to potwierdzają. Zdaję sobie sprawę, że wypowiedzi są słuchane i cytowane dlatego, że jest szefem partii rządzącej, ale tylko dlatego. Nie oznacza to jednak, że są warte uwagi i komentarza. "Ciszej nad tą trumną" proszę Państwa. Czas najwyższy na zmianę. Ile więcej powodów i dowodów jeszcze trzeba?

Wybory parlamentarne dopiero za rok. Rozpoczynają one długi maraton wyborczy, który zakończy się wyborami do Parlamentu Europejskiego wiosną 2024 roku. Do tego czasu czołowi politycy będą objeżdżać Polskę i przekonywać nas do tego, że to oni będą rządzić lepiej.