ŚWIAT

Iran. Władze: to demonstranci odpowiadają za śmierć 112 ofiar. Przygotowania do Perskiego Nowego Roku "Nowruz" w Teheranie [ZDJĘCIA]

2024-03-18 19:25

Prezydencka komisja badająca użycie przemocy podczas demonstracji z 2022 r. stwierdziła, że siły bezpieczeństwa są winne tylko w kilku odosobnionych przypadkach, a za śmierć 112 osób odpowiadają uczestnicy protestów - podał w poniedziałek zlokalizowany w Londynie portal Iran International.

Śmierć Mahsy Amini - manifestacje w Iranie

Powszechna, wielomiesięczna fala protestów rozpoczęła się we wrześniu 2022 śmierci Mahsy Amini, młodej kobiety zatrzymanej przez policję moralności za niewystarczająco szczelne zasłonięcie włosów. Wśród haseł demonstrantów powtarzało się zawołanie "Kobieta, życie, wolność"

Manifestacje w Iranie - ofiary wśród cywilów. Wyniki pracy prezydenckiej komisji

Manifestacje, do których dochodziło do ubiegłorocznej wiosny, były brutalnie rozpędzane. Jednak Hossein Mozaffar, szef irańskiej prezydenckiej komisji, twierdzi, że siły bezpieczeństwa działały "odpowiedzialnie", a za śmierć 112 "świadków" odpowiadają sami demonstranci. Łącznie, twierdzi Mozzafar, podczas fali protestów zginęło 202 cywilów.

Według komisji siły bezpieczeństwa są winne tylko w kilku odosobnionych przypadkach, a naruszenia nie są wynikiem polityki rządu w Teheranie, tylko winą indywidualnych agentów, których zgodnie z prawem ukarano.

Dane podane przez komisję stoją w sprzeczności z informacjami organizacji broniących praw człowieka, które zebrały nazwiska co najmniej 551 demonstrantów, w tym 68 dzieci, zabitych przez siły bezpieczeństwa, przypomniał portal.

Pełny, 400-stronicowy raport prezydenckiej komisji zostanie opublikowany w tym tygodniu, przekazał portal.

Manifestacje w Iranie - tzw. misja rozpoznawcza ONZ

Przeczą im również wnioski tzw. misji rozpoznawczej ONZ, która oceniła, że podczas protestów dochodziło do "rażących naruszeń praw człowieka", łącznie z pozasądowymi egzekucjami, torturami, gwałtami i przemocą seksualną. Zdaniem misji akty przemocy "miały miejsce w kontekście szeroko zakrojonych i systematycznych ataków na kobiety i dziewczęta", a "niektóre z tych poważnych naruszeń praw człowieka osiągnęły poziom zbrodni przeciw ludzkości" - relacjonowała agencja Reutera. Po zdławieniu protestów irański parlament przyjął ustawę "O hidżabie i czystości", zaostrzającą i rozszerzającą kary dla kobiet, niepoddających się obowiązkowi zakrywania włosów.

W Teheranie trwają przygotowania do Perskiego Nowego Roku "Nowruz"