Uczestniczka The Voice zginęła rozdając autografy. Fan oddał strzał!

i

Autor: Screen z YT: Christina Grimmie sings 'Wrecking Ball' on The Voice Blind Auditions/Steffldeker

Uczestniczka The Voice zginęła rozdając autografy. Fan oddał strzał!

2023-03-03 15:30

Ta dziewczyna miała zrobić ogromną karierę w branży muzycznej. Po The Voice scena stała przed nią otworem. To dwa strzały zakończyły jej życie. Zostały oddane przez psychofana, podczas eventu, na którym rozdawała autografy. Ta śmierć wstrząsnęła nie tylko Stanami Zjednoczonymi, a całym światem.

Christina Grimmie miała szansę, aby stać się wokalistką na światową skalę. W 2014 roku brała udział w programie The Voice, podczas którego jej talent szlifował wokalista zespołu Maroon 5 - Adam Levine. Dziewczynie udało się zająć wysokie trzecie miejsce. Od tej pory jej kariera szła do przodu w zawrotnym tempie. Miała grono wiernych fanów, którzy chętnie przychodzili na jej koncerty. Pośród nich znajdował się Kevin James Loibl. To właśnie on oddał strzały, które zakończyły życie niezwykle utalentowanej artystki. Stało się to na oczach innych wielbicieli. Choć została przewieziona do szpitala, nie udało się jej uratować.

Baletnica bez rąk zachwyciła w Mam Talent. Wzbudziła prawdziwą sensację!

Jakie piosenki królują na polskich ulicach? | Dokończ piosenkę Best off

Christina Grimmie została postrzelona

Christina Grimmie została postrzelona przez psychofana. Po jednym z koncertów wokalistka spotkała się z fanami. Podczas tego wydarzenia rozdawała autografy. To właśnie wtedy zjawił się 27-leni Kevin James Loibl. Mężczyzna oddał dwa celne strzały w jej stronę z bliskiej odległości. Następnie sam targnął na swoje życie. Choć gwiazda została przewieziona do szpitala, nie udało się jej uratować. Uczestniczka The Voice zmarła 10 czerwca 2016 roku.

Niewidomy mężczyzna zaszokował w Mam Talent. Dla niego postanowili zrobić wyjątek!

Christina Grimmie - śmierć

Po śmierci Christiny Grimmie jej rodzina oskarżyła organizatorów koncertu o poważne zaniedbanie. W końcu według nich to oni nie dopilnowali fanów. Morderca wokalistki był uzbrojony, oprócz pistoletu miał nóż myśliwski. Walczyli w sądzie przez trzy lata, jednak finalnie postanowili się poddać.