Spis treści
- Marcin Hakiel już nie tańczy z gwiazdami. Wyjawił przyczynę
- "Ktoś zdecydował, że tamte nazwiska są bardziej wartościowe"
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek poznali się podczas drugiej edycji programu "Taniec z Gwiazdami". Było to w 2005 roku. Wygrali finał show, po czym triumfowali w serii specjalnej oraz reprezentowali Polskę podczas pierwszej edycji Konkursu Tańca Eurowizji w 2007 roku. Po spędzonych razem latach, ku sporemu zaskoczeniu, podjęli decyzję o rozstaniu. Obecnie Hakiel nie jest już mistrzem tańca na parkiecie telewizyjnego show Polsatu. Czy to przez zatrudnienie Cichopek i jej nowego partnera w tej stacji?
Marcin Hakiel już nie tańczy z gwiazdami. Wyjawił przyczynę
Choć Katarzyna Cichopek konsekwentnie nie komentuje swojego rozwodu, jej były mąż nie stroni od publicznych wypowiedzi. W jednej z nich ostatnio stwierdził, że mimo obowiązujących zapisów umowy rozwodowej - w domu jego eksżony dzieci słyszą negatywne słowa na jego temat. Nastoletni już Adam i Helena spędzają czas zarówno z mamą i jej nowym partnerem, Maciejem Kurzajewskim, jak i z tatą oraz jego nową rodziną - Dominiką Serowską i malutkim synem Romeem.
Choć do rozwodu Hakiela z Cichopek doszło w 2022 roku, tancerz pojawił się w "Dancing with the Stars. Tańcu z Gwiazdami" jeszcze wiosną 2024 roku. Jego partnerką była wówczas kontrowersyjna Dagmara Kaźmierska, która zrezygnowała z udziału w trakcie programu. Później tancerz zniknął z parkietu i jak stwierdził teraz w rozmowie ze "Światem Gwiazd", było to spowodowane decyzją stacji Polsat po zatrudnieniu Cichopek i Kurzajewskiego w śniadaniowym programie "halo tu polsat".
"Mnie to zostało powiedziane. Taka decyzja została podjęta, że właśnie pani Cichopek przychodzi z panem Kurzejewskim do stacji i mnie nie będzie" - powiedział.
"Ktoś zdecydował, że tamte nazwiska są bardziej wartościowe"
We wspomnianym wywiadzie tancerz pogłębił temat i wyjawił, że miał pojawić się w kolejnej edycji, jesienią 2024 roku, jednak rozmowy zostały zerwane. Produkcja poinformowała go o rezygnacji ze współpracy. Hakiel nie odczuwa pretensji względem stacji, ponieważ zdaje sobie sprawę z realiów telewizyjnego biznesu. Jak twierdzi, rozumie decyzję o wyborze innych nazwisk, domyślnie - Cichopek i Kurzajewskiego, zamiast niego.
"To jest wielka stacja, jedna z największych telewizyjnych. Ja nie mam pretensji, chociaż w jakimś momencie były ze mną prowadzone rozmowy odnośnie kolejnej edycji i jak miałbym tam wziąć udział. Później dostałem telefon z produkcji, że nie, że jednak mnie nie będzie. Patrząc na tę branżę, to i tak miło, że ta producentka, która wie, o kim mówię, że do mnie w ogóle zadzwoniła. [...] To jest biznes. Ktoś zdecydował, że tamte nazwiska są bardziej wartościowe dla stacji, no i ok, to jest ich decyzja" - ocenił.
Zobacz też: Małgorzata Kożuchowska podbije "Taniec z Gwiazdami"? Aktorka stawia sprawę jasno