Kora prosi o pieniądze na leczenie. 'Na biednego nie trafiło'?

i

Autor: Fot. WBF Kora walczy z rakiem

Kora prosi o pieniądze na leczenie. 'Na biednego nie trafiło'?

2016-03-11 9:58

Kora poprosiła o pomoc finansową i wywołała tym w sieci dyskusję na temat swojej choroby i drogiego leczenia. Pojawiły się głosy krytyki wobec artystki. Osoby komentujące jej prośbę uważają, że Kora nie ma prawa prosić o pieniądze, bo sama jest bogata. W jej obronie stanęła m.in. synowa, a Kora przyznała, że w ten sposób walczy o refundację leku.

Kora walczy z rakiem już od kilku lat. Wokalistka i jurorka Must Be The Music przed trzema laty zachorowała na nowotwór jajnika. Dotychczas przeszła już trzy operacje i chemię. Aktualnie stan Kory Jackowskiej jest dobry, a choroba jest w uśpieniu. Jednak, by podtrzymać ten stan i nie pozwolić na nawrót choroby wokalistka musi przyjmować specjalny lek, który pomoże jej utrzymać dobrą kondycję zdrowia. Niezbędne lekarstwo jest jednak bardzo drogie. Leczenie, którego potrzebuje Kora nie jest w Polsce refundowane, a miesięczna kuracja kosztuje średnio 24 tysiące złotych.

Kora - zbiórka pieniędzy na lek

1 marca za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku Kora zaapelowała do fanów o wsparcie zbiórki, której celem jest zebranie środków na zakup lekarstwa, które przedłuży życie Kory. Zbiórkę pieniędzy na leczenie Kory prowadzi Fundacja Alivia. - Nawet gdybym sprzedała wszystko co mam, nie wystarczyłoby mi. A powinnam brać ten lek do końca życia - wyjaśniła Olga Jackowska. Po apelu Kory w sieci zaczęła się burza. Tłumaczenie wokalistki nie przekonało osób, które komentując sprawę zarzucają jej, że nie ma prawa prosić o pieniądze, ponieważ jest bogata.

Kora - walka o refundację leku

Kora odpowiedział na hejt w internecie i wyjaśniła, jaki jest cel jej działania. Wokalistka zapowiedziała, że będzie walczyć o refundację leku, którego podobnie jak ona w Polsce potrzebuje około 200 kobiet. - Ja chcę żyć, po prostu chcę żyć! To jest opresja, to jest ból, to jest po prostu piekło! Nie dlatego jestem tutaj, bo chcę, żeby ludzie wpłacali na moją skarbonkę. Tylko jestem tu po to, i mówię to jasno: to jest lek, który powinien być refundowany - powiedziała Kora.

W obronie Kory

W obronie Kory stanęła rodzina i przyjaciele. Synowa Kory w poruszającym wpisie zwróciła się do ludzi, którzy krytykują Korę. - niektórzy pomyślą: na biednego nie trafiło, niektórzy pomyślą: przecież są bardziej potrzebujący, a ja myślę, że gdybym to ja zachorowała zapewne też poprosiłabym o pomoc; nikt nie ma prawa wartościować, czyje życie jest ważniejsze i komu należy a komu nie należy pomagać, a to nie tylko kobieta, która całą moją młodość byłą ikoną sceny muzycznej i to nie tylko piosenkarka, której teksty piosenek zna(ła)m na pamięć - to także babcia mojego synka, więc ja wiem komu chcę pomóc; a Wy nie oceniajcie - pomagajcie, jeśli nie jej - to w ogóle... - napisała na Facebooku Kasia Zielonka. (pisownia oryginalna). Poparcie dla Kory wyraziła też m.in Karolina Korwin Piotrwska, Ewa Minge, Dorota Wróblewska.

 

 

Bilety na Koncert RIHANNY w Polsce – wygraj bilety! <

KL