Koncert Ellie Goulding w Polsce 2014: blond-unikat podbił Torwar - relacja dziennikarza ESKA.pl [VIDEO]

2014-02-07 16:31

Koncert Ellie Goulding w Polsce w 2014 za nami a na ESKA.pl relacja z występu Ellie Goulding w Warszawie od jednego z naszych dziennikarzy. 'Wokalny popis angielskiej blondynki, której głosu nie da się skopiować i powtórzyć ot tak' - czytamy. Jak było na Ellie Goulding na Torwarze 6 lutego 2014 roku? Sprawdź już teraz!

Na koncercie Ellie Goulding w Polsce w 2014 roku bawił się m.in. Kuba Bryczek, jeden z dziennikarzy ESKA.pl. Tuż po występie wokalistki zdradził nam, jak było na Ellie Goulding w Warszawie 6 lutego 2014 roku. Relacja z koncertu Goulding na Torwarze to doskonała okazja do przypomnienia sobie koncertowych emocji, jak również szansa na sprawdzenie, co działo się podczas show.

ZDJĘCIA Ellie Goulding na warszawskiej scenie - zobacz galerię! >>>


Koncert Ellie Goulding na Torwarze zapamiętam jako wokalny popis angielskiej blondynki, której głosu nie da się skopiować i powtórzyć ot tak. Dla mnie Ellie Goulding to blond-unikat na rynku muzycznym - wyjaśnia Kuba Bryczek chwilę po występie gwiazdy w Warszawie. Talentów na miarę Christiny Aguilery jest całe mnóstwo, używać playbacku jak Britney Spears może każdy, ale w przypadku Goulding śmiało możemy mówić o wyjątkowości. I właśnie tę wyjątkowość Kuba wraz z tłumem fanów poczuł bawiąc się do hitów 27-letniej artystki.

Co jeszcze wśród plusów koncertu? Nasz wysłannik docenił brak przerostu formy nad treścią w trakcie całego show. Mimo że wokalistka przez blisko półtorej godziny śpiewała w jednym outficie a scenografia nie grzeszyła przepychem, to jego zdaniem szalejący swobodnie chórek i naturalne sceniczne ruchy Goulding pozwoliły wszystkim poczuć się jak na prawdziwym, muzycznym spektaklu. Po prostu trzeba mieć to coś, co ma właśnie Ellie - dodaje.

WIDEO z koncertu Ellie Goulding na Torwarze 2014 - oglądaj teraz! >>>


Wiemy też, że klimat koncertu z pewnością zbudowali oczywiście wierni fani piosenkarki, którzy rozświetlili arenę fluorescencyjnymi bransoletkami i ekranami komórek. Z przykrością jednak stwierdzam, że ludzie zbyt dużo uwagi poświęcili na zrobienie fajnego zdjęcia, niż koncertową zabawę a latające nad sceną święcące opaski poirytowały nawet samą gwiazdę - zauważa Kuba Bryczek. Oczywiście, jak na profesjonalistkę przystało, Ellie Goudling dzielnie kontynuowała swoje show.

Swoje drobne przewinienie publiczność zrehabilitowała pod koniec koncertu wywołując artystkę na bis. Właśnie wtedy Torwar wypełniły kartki z napisem You are my everything - tytułem jednego z kawałków Goulding. Zaskoczona niespodzianką piosenkarka kończąc koncert dała z siebie dwa razy więcej energii niż przez cały występ - dodaje nasz dziennikarz. Co najważniejsze, obiecała też, że już wkrótce po raz kolejny zawita do Polski. Miejmy nadzieje, że część z nas zapomni wtedy swoich telefonów ;).