Inspekcja Pracy zapowiada kontrole w Dino. Związkowcy domagają się poprawy organizacji pracy

2025-12-15 15:47

Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała kontrole warunków pracy w sklepach sieci Dino. To reakcja na skargi pracowników i wnioski związkowców, którzy domagają się m.in. podwyżek, zwiększenia zatrudnienia oraz poprawy organizacji pracy. Kontrole mają ruszyć zimą 2026 roku.

W tych miastach na Warmii i Mazurach powstają nowe sklepy Dino. Sprawdź listę!

i

Autor: Monika Smolik

Inspekcja Pracy przeprowadzi kontrole w Dino

Związkowcy z OPZZ Konfederacja Pracy poinformowali o otrzymaniu oficjalnej odpowiedzi z Głównego Inspektoratu Pracy na zgłoszenia dotyczące warunków pracy w sklepach Dino Polska S.A. Jak wynika z pisma opublikowanego przez organizację, inspekcja zapowiada konkretne działania kontrolne.

- Pragnę zapewnić, iż wspieramy wszelkie inicjatywy zmierzające do szeroko pojętego poszanowania prawa pracy, w szczególności poprawy bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w gospodarce narodowej, w tym w placówkach handlowych – tak istotnych z perspektywy zaopatrzenia ludności m.in. w artykuły pierwszej potrzeby - czytamy w piśmie podpisanym przez zastępcę Głównego Inspektora Pracy Jarosława Leśniewskiego.

Jednocześnie inspekcja potwierdza, że planuje przeprowadzenie kontroli w wybranych marketach sieci i zapowiada, że rozpoczną się w okresie zimowym 2026 roku, a po ich zakończeniu związki zawodowe mają otrzymać informacje o ustaleniach i ewentualnych naruszeniach.

Związkowcy domagają się podwyżek i poprawy organizacji pracy

Równolegle OPZZ Konfederacja Pracy skierowała do zarządu Dino Polska formalne postulaty, zgłoszone zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Związkowcy domagają się zmian finansowych i organizacyjnych, które – ich zdaniem – są konieczne, by poprawić codzienne warunki pracy.

Postulaty obejmują m.in. podwyżkę wynagrodzeń o 900 zł od 1 lutego 2026 r., wprowadzenie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych od 1 stycznia 2026 r. oraz zwiększenie zatrudnienia na stanowiskach niemenedżerskich o 30 proc.

Jak podkreślają związkowcy, spór zbiorowy został uruchomiony, ponieważ – ich zdaniem – zarząd spółki nie podjął dialogu z pracownikami. Zgodnie z przepisami, spór zobowiązuje pracodawcę do podjęcia negocjacji. Jeśli nie przyniosą one porozumienia, możliwe są dalsze kroki, w tym protesty.

Pod informacjami publikowanymi przez OPZZ Konfederacja Pracy w mediach społecznościowych pojawiła się fala komentarzy obecnych i byłych pracowników sieci.

- Szkoda, że zapomnieliście o najważniejszym - temperatura w sklepie i przeciągi na kasie. Niech posiedzi jeden z drugim osiem godzin przy zerowych temperaturach na zewnątrz w takim przeciągu to może się przekona, że zwykła plexi, która była tam w czasie pandemii była zbawieniem. Zaprojektowanie kas bezpośrednio przy drzwiach bez żadnych wiatrołapów to po prostu mistrzostwo - czytamy w jednym z komentarzy. 

Inny komentarz dotyczy organizacji pracy i obsady zmian: - Na stoisku mięsnym i wędliny powinny pracować dwie osoby na zmianie .Na kasie powinny być dwie kasjerki. Na wykładaniu towaru też Dwie .Jedna osoba musi obsługiwać klientów , dokładać plus Jeszcze ogarniać pieczywo. To jest chore.

Zarząd Dino ma czas na odniesienie się do postulatów do 30 grudnia 2025 roku.

Tu powstaje Dino w Wilanowie. Na osiedlu raczej nie wieje luksusem