Pixie Curtis to najmłodsza bizneswoman na świecie. Dziewczynka w bardzo młodym wieku osiągnęła niebywały sukces, który zapewnia jej stabilizację finansową i ogromne możliwości rozwoju. 11-latka jest właścicielką dwóch dobrze funkcjonujących na rynku firm. Jednej z zabawkami, drugiej z akcesoriami do włosów. Jej produkty oferowane przez Fidgets Pixie i Pixie's Bows cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem zarówno wśród najmłodszych, jak również ich rodziców. Młoda bizneswoman jest w stanie zarobić nawet ponad pół miliona złotych w miesiąc, co z pewnością zapewni jej bardzo dobry start w dorosłe życie. Pixie Curtis, pomimo bardzo młodego wieku, ma sporo obowiązków. Musi przecież pogodzić swoją biznesową działalność z nauką. Niedawno dziewczynka postanowiła, że w najbliższym mocno czasie ograniczy swoją aktywność zawodową. 11-latka planuje przejść na emeryturę, by skupić się na szkole i edukacji.
Babcia i dziadek wytatuowali 90 procent swoich ciał. "To prawdziwe dzieła sztuki"
Pixie Curtis - najmłodsza bizneswoman na świecie
Dziewczynka, pomimo wielu obowiązków, nigdy nie zrezygnowała z nauki. Podkreśla, że to ważna część jej życia i nie zamierza rzucać szkoły na rzecz życia zawodowego w tak młodym wieku. Pixie zajmuje się firmą w swoim wolnym czasie. To właśnie wtedy wymyśla i testuje nowe zabawki i gadżety do włosów. Z kolei jej mama - Roxy Jacenko, która na co dzień pracuje również w agencji PR, przejmuje obowiązki córki w chwilach, kiedy ta ma dużo nauki lub, gdy chce chwilę odpocząć. Jakiś czas temu przyznała, że jej córka mogłaby przejść na emeryturę już w wieku 15 lat. Wszystko ze względu na ogromny sukces i ogromne środki finansowe. Jednak teraz Pixie przyznała, że chciałaby ograniczyć swoje działania biznesowe znacznie wcześniej.
Pixie Curtis - 11-latka chce przejść na emeryturę
Dziewczynka skupi się teraz na edukacji i nauce, by zdobyć odpowiednie wykształcenie. 11-latka nie ukrywa, że pomimo niebywałego sukcesu, zdaje sobie sprawę z tego, że życie bywa przewrotne. Pixie podkreśliła, że zamierza na ten moment w dużym stopniu ograniczyć swoją działalność zawodową. Mama dziewczynki przyznaje, że jest bardzo dumna ze swojej córki i cieszy się, że Pixie ma zapewniony dobry start w dorosłe życie.
Rozwiązanie tej pracy domowej zagięło nauczycielkę. Maluch nie owijał w bawełnę
Najbardziej ekscytującą rzeczą jest dla mnie jej duch przedsiębiorczości, który ma w tak młodym wieku. Osobiście nigdy tego nie miałam, mimo że rodzice wpajali mi do głowy, że muszę odnieść sukces. Dlatego pierwszą pracę w McDonaldzie miałam w wieku 14 lat.