Zakaz sprzedaży aut spalinowych już od 2030 roku? "To może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych"

2025-07-29 18:52

Unia Europejska planuje wprowadzić zakaz zakupu nowych samochodów spalinowych dla dużych klientów flotowych i wypożyczalni już w 2030 roku, czyli na 5 lat przed planowanym objęciem całego rynku. Branża motoryzacyjna wyraża obawy, wskazując na problemy z infrastrukturą ładowania i potencjalne negatywne skutki dla bezpieczeństwa.

stacja paliw

i

Autor: Pixabay

Unia Europejska stawia kolejny krok w kierunku elektromobilności, proponując przyspieszenie zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych dla dużych klientów flotowych i wypożyczalni. Zgodnie z doniesieniami "Pulsu Biznesu", zakaz miałby wejść w życie już w 2030 roku, podczas gdy dla całego rynku termin ten wyznaczono na rok 2035.

Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Konsekwencje dla rynku

Wprowadzenie takiego zakazu miałoby znaczący wpływ na rynek nowych samochodów. Jak podaje "Puls Biznesu", około 60 proc. wszystkich nowych rejestracji w UE przypada na klientów flotowych i wypożyczalnie, podczas gdy klienci indywidualni nabywają około 40 proc. pojazdów. Ograniczenie dostępu do samochodów spalinowych dla tak dużej grupy nabywców z pewnością wpłynie na strukturę rynku i przyspieszy transformację w kierunku elektromobilności.

Główne obawy branży

Branża motoryzacyjna wskazuje na kilka podstawowych problemów związanych z proponowanym zakazem. Najważniejszym z nich jest niewystarczająca infrastruktura ładowania. O ile w dużych miastach europejskich sytuacja wygląda obiecująco, o tyle w lokalizacjach turystycznych, gdzie działa wiele wypożyczalni, dostępność punktów ładowania jest znacznie ograniczona.

Jako przykład podawane są greckie wyspy, gdzie z powodu sezonowości inwestycje w infrastrukturę ładowania są nieopłacalne dla operatorów. Brak wystarczającej liczby punktów ładowania może utrudnić funkcjonowanie flot samochodowych i wypożyczalni, ograniczając ich zasięg i dostępność dla klientów.

Kolejnym problemem, na który zwracają uwagę przedstawiciele branży, jest potencjalne wydłużenie okresu eksploatacji samochodów spalinowych. Zakaz kupowania nowych aut innych niż elektryczne może skłonić firmy do dłuższego użytkowania dotychczasowych pojazdów, co negatywnie wpłynie na bezpieczeństwo i emisję spalin. Starsze samochody często nie są wyposażone w nowoczesne systemy bezpieczeństwa i emitują więcej zanieczyszczeń niż nowsze modele.

"Zakaz może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych"

Prezes SIXT Polska, Łukasz Żurek, w rozmowie z "PB" wyraził obawy dotyczące proponowanego zakazu: - Zdajemy sobie sprawę z tego, że UE ma długofalowe cele klimatyczne, które sukcesywnie wdraża we wszystkich państwach członkowskich. Jednak propozycja wprowadzenia obowiązku zakupu wyłącznie aut elektrycznych do flot już od 2030 r. może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. 

Żurek podkreślił również, że infrastruktura ładowania, szczególnie poza dużymi miastami, wciąż jest niewystarczająca, co stanowi poważne wyzwanie dla branży.

W kwietniu 2025 roku udział samochodów elektrycznych (BEV) w rynku nowych aut osobowych osiągnął rekordowy poziom 5,4 proc. – wynika z raportu "PEVO Index". To najwyższy wynik w historii polskiej elektromobilności. Liczba zarejestrowanych elektryków w Polsce przekroczyła 90 tysięcy.

Nowe unijne przepisy. Stacje ładowania samochodów elektrycznych co 60 kilometrów

Tesla Model Y Long Range RWD:

Tesla 3 | Garaż 2018