Kaczki

i

Autor: Pixabay

świat

Kaczki za szybą samochodu. Dlaczego kierowcy je tam umieszczają?

Żółte, niebieskie, różowe; duże i małe, umieszczone za szybą lub przyklejone na zewnątrz - kaczki stały się znakiem rozpoznawczym właścicieli Jeepów, którzy obdarowują się nimi w tajemnicy. Kolorują je lub podpisują i kładą ukradkiem na masce, zderzaku czy lusterku. Ich zdaniem to serdeczny gest, ale i wyraz dumy z posiadania kultowego Jeepa. Nietypowy trend zaczął się już w 2020 roku w Kanadzie.

Kolorowe kaczki za szybą samochodu, o co chodzi?

Wszystko zaczęło się w 2020 roku, w czasie pandemii. - Covid zamknął wszystko, a społeczność Jeepa lubi się spotykać, bawić i jeździć w teren. Dlatego pewna pani w Kanadzie, aby przywrócić tę radość, zaczęła umieszczać kaczki na Jeepach, które jej się podobały. Chciała w ten sposób rozjaśniać dzień ludziom - wyjaśnił w rozmowie z NBC2 News Andrew Opalski, właściciel Jeepa z Cape Coral na Florydzie w USA, gdzie także przeniosła się moda na obdarowywanie się kaczkami. - One wywołują uśmiech na mojej twarzy - przyznał mężczyzna, podkreślając, że wozi kilkanaście kaczek pod szybą na desce rozdzielczej.

Kolorowe kaczki (żółte, ale i niebieskie czy różowe) stały się znakiem rozpoznawczym miłośników Jeepów (poniżej opisujemy historię marki) i powodem do dumy. Podrzuca się jej ukradkiem, np. na parkingu przed marketem. Właściciel auta ma po powrocie niespodziankę i może się nią pochwalić w mediach społecznościowych pod hashtagiem #duckduckjeep i #ducked.

Jeep. Historia marki

Moment narodzin Jeepa jest bardzo jasno określony. 15 lipca 1941 roku, prawie pięć miesięcy przed przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej, rząd amerykański podpisał kontrakt z Willys Overland na dostarczenie armii nowego ćwierćtonowego pojazdu wielofunkcyjnego.

Departament Wojny Stanów Zjednoczonych od lat szukał sposobu na modernizację pojazdów łącznikowych w swoich siłach zbrojnych. Motocykle okazały się zbyt niebezpieczne i należało znaleźć pojazd czterokołowy, który mógłby wykonywać swoje obowiązki równie szybko i skutecznie.

Specyfikacje wysłane do amerykańskich producentów samochodów nakładały bardzo surowe warunki: pojazd musiał mieć napęd na wszystkie koła, maksymalną masę 590 kg i być w stanie przewieźć do 272 kg ładunku. Zgłosiło się tylko trzech producentów: Willys Overland, Bantam American i Ford.

Inżynierowie i technicy wszystkich trzech producentów pracowali bez wytchnienia, aby dotrzymać terminów. Tempo było zawrotne, dekady przed erą AutoCAD i sztucznejinteligencji.

Bantam American był dawną spółką zależną brytyjskiej marki Austin, która wyodrębniła się z firmy macierzystej i specjalizowała się w produkcji mikrosamochodów. Wśród jej inżynierów był Karl Probst, który zaprojektował swoją propozycję w zaledwie dwa dni i dostarczył swój prototyp trzy miesiące później.

Willys Overland zaprezentował swój projekt, Willys Quad, 11 listopada 1940 r., co zbiegło się z Dniem Weterana. Miał on dwa elementy, które przekonały urzędników wojskowych: 60-konny silnik "Go Devil" i konstrukcję z napędem na cztery koła. Stworzył legendę w 75 dni.

Zgodnie z uwagami amerykańskiego rządu, wprowadzono elementy projektu zaprezentowanego przez Bantam American, takie jak hamulec ręczny, jednoczęściowe koła, zaokrąglony otwór drzwiowy, dwie okrągłe tablice przyrządów i dźwignia zmiany biegów na kolumnie kierownicy.

Jednocześnie, aby zachować silnik o mocy 60 KM, skrócono nakrętki i śruby, a panele nadwozia zostały obniżone w celu uzyskania optymalnej masy. Narodził się Willys MA, który po drobnych poprawkach i ciężkich testach stał się pojazdem ogólnego przeznaczenia – General Purpose Vehicle – modelem Jeep Willys MB.

Pojazd wojskowy stał się cywilnym

Model ten odniósł sukces jako samochód wojskowy. Podczas II wojny światowej wyprodukowano łącznie 650 tys. Jeepów, które towarzyszyły wojskom alianckim na wszystkich frontach. Zaprojektowany do transportu żołnierzy, dzięki swojej wszechstronności, stał się on również pojazdem dowodzenia, ambulansem, wsparciem dla wyrzutni rakiet, pługiem śnieżnym, a nawet holownikiem artyleryjskim o wyjątkowych osiągach.

Po zakończeniu wojny sława tego solidnego samochodu o niesamowitych zdolnościach rozpowszechniła się w Stanach Zjednoczonych. Oczekiwania wobec tego pojazdu były wysokie, a pierwsza wersja cywilna pojawiła się wkrótce.

Przed Sylwestrem 1945 roku na amerykańskie drogi wyjechał Jeep CJ-2A, którego zadaniem było przeniesienie na grunt cywilny takich cech sprawdzonych w armii, jak praktyczność, terenowy charakter i wytrzymałość. Nowy model stanowił kolejną demonstrację wszechstronności i zdolności adaptacyjnych dzięki nowym funkcjom, takim jak tylna przestrzeń ładunkowa, przyczepa i dach z tkaniny, przy jednoczesnym zachowaniu spartańskiego ducha. Z wojskowego koloru khaki przeszedł do żywych kombinacji kolorystycznych, takich jak jasnozielony, żółty i czerwony.

W standardzie dostępny był tylko z fotelem kierowcy i lusterkiem bocznym. Elementy takie jak fotel pasażera, wyciągarka, wycieraczka przedniej szyby i tylne światła były dostępne jako opcje.

Te estetyczne zmiany nie przyszłyby same. Wywodzący się z wojska Jeep musiał teraz również spełniać inne, nie mniej rygorystyczne standardy: te amerykańskiej administracji drogowej. Aby móc poruszać się po ulicach i autostradach Stanów Zjednoczonych, Jeepy musiały być wyposażone w większe reflektory. Wymagało to przeprojektowania przodu, który stracił dwie kratki w porównaniu z wersjami wojskowymi, pozostawiając kultową siódemkę, która charakteryzuje Jeepa do dziś.

W latach 1945-1986 sprzedano łącznie 1,5 miliona różnych generacji "cywilnego Jeepa". W następnym roku na rynku pojawił się Jeep Wrangler, dziedzicząc ducha i wszechstronność oryginalnego modelu. Wrangler jest produkowany do dziś. Do 2025 roku wszystkie SUV-y marki Jeep będą oferowane w wersji zelektryfikowanej.

Jeep, skąd nazwa?

Nie ma pewności co do pochodzenia nazwy Jeep, która ostatecznie wykroczyła poza granice marki i stała się synonimem tego typu samochodów.

Pierwsza teoria związana jest z oficjalnymi dokumentami i oznaczeniami wojskowymi armii amerykańskiej. Wskazuje ona na biurokrację ówczesnego Departamentu Wojny Stanów Zjednoczonych, a konkretnie na ścisłe specyfikacje i wymagania dotyczące stworzenia "pojazdu wielofunkcyjnego" na potrzeby wojska. Zgodnie z tą legendą, "General Purpose Vehicle" z oryginalnego dokumentu został zmieniony w późniejszych dokumentach i nieformalnych rozmowach na bardziej zwięzłe "GP" (wymawiane jako Dji Pi). Stąd już był tylko krok do nazwania Willysa Oveland MB "Jeepem", który był oryginalną nazwą modelu.

Druga hipoteza również wskazuje na związek ze środowiskiem wojskowym. Wydaje się, że w slangu niektórych jednostek amerykańskiej armii każdy typ pojazdu był określany jako "jeep". I chociaż nie ma na to żadnych dowodów w postaci dokumentów, to potwierdzeniem tej teorii może być fakt, że w latach dwudziestych XX wieku słowo „jeepers” zaczęło być używane w potocznym amerykańskim angielskim. Używano go, aby podkreślić tak wielkie zaskoczenie, jak wyrażane przez żołnierzy, którzy testowali osiągi swojego Jeepa.

Terenowy charakter Jeepa Willysa był źródłem trzeciej historii o jego nazwie. W tamtych latach ogromną popularnością cieszył się komiks Popeye, a na jego podstawie powstawały również seriale radiowe, filmy, albumy... Jeden z jego bohaterów nazywał się Eugene... the Jeep. Był to dziwny zwierzak z wielkim nosem, który potrafił zakraść się w każde miejsce i rozwiązać wszelkiego rodzaju problemy. Podobieństwo do Jeepa było oczywiste, a marka nie wahała się wykorzystywać tego bohatera kreskówek w różnych kampaniach reklamowych.

Która wersja jest prawdziwa? Jedynym pewnikiem jest to, że Willys Overland opatrzył znakiem towarowym nazwę "Jeep" w 1950 roku, dając początek jednej z najbardziej rozpoznawalnych i uznanych marek w świecie motoryzacji.