Kosz na śmieci

i

Autor: Kuba Kusy

Śmieciarki nie dają mieszkańcom spać. Radny bierze sprawy w swoje ręce

2020-07-23 15:26

Krakowski radny Wojciech Krzysztonek interweniuje w sprawie… hałasujących śmieciarek. Jego zdaniem godziny odbioru odpadów powinny zostać zmienione, bo brygady MPO nie dają mieszkańcom pospać.

W tej sprawie skierował interpelację do prezydenta Jacka Majchrowskiego. Domaga się w niej zmiany harmonogramu obioru odpadów i zagwarantowania mieszkańcom minimum komfortu akustycznego.

W soboty, bardzo wczesnym rankiem, nawet o godz. 6.00 śmieciarki podjeżdżają pod bloki. Szczególny hałas jest generowany przy wywożeniu odpadów szklanych, to budzi mieszkańców, którzy życzyliby sobie, aby ich przyjazd można było opóźnić - wyjaśnia. 

Dodaje, że hałas jest szczególnie uciążliwy dla osób wychowujące małe dzieci. 

Wiadomo, jak jest z małymi dziećmi. Gdy się je raz rozbudzi, to trudno je nakłonić do położenia się z powrotem spać. A przecież rodzicom też należy się w weekend odpoczynek po całym tygodniu pracy - tłumaczy.

Mieszkańcy jednego z osiedli w Czyżynach przyznają Wojciechowi Krzysztonkowi rację. 

To jest duży problem. Ludzie śpią, chcieliby sobie odpocząć, a tu nie da rady. Odpady powinna być wywożone w tygodniu, od poniedziałku do piątku. Najbardziej uciążliwe jest opróżnianie dzwonów. Hałas niemiłosierny - mówią. 

Przedstawiciele Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania twierdzą, że problem znany jest MPO od dawna. Bardzo dawna. 

To kwestia, którą mieszkańcy podnoszą od lat. Jeżeli chodzi o soboty, to przekazujemy wykonawcom, by niezbędne prace wykonywali w tygodniu, od poniedziałku do piątku. Zdarzają się jednak sytuacje, w których nie wyrobią się z harmonogramem, np. ze względu na korki i wówczas muszą przyjechać na następny dzień, czyli w sobotę. W niedziele zdarza się to sporadycznie. Oczywiście w przypadku lokali gastronomicznych, to odpady muszą być wywożone cały czas, tego nie da się uniknąć. Dokonamy analizy sytuacji, żeby sprawdzić czy uda się zrezygnować z wyjazdów po odpady komunalne w soboty - mówi Piotr Odorczuk, rzecznik MPO. 

Przyznaje, że nie można zmienić sposobu opróżniania "dzwonów" ze szkłem, których zawartość wysypywana jest na śmieciarki ze znacznej wysokości. 

To jedyna metoda dostępna na taką skalę. Są inne, ale nie wyobrażam sobie pracowników, którzy opróżnialiby pojemniki ręcznie tylko po to, żeby było cicho - stwierdza. 

Posłuchaj materiału Kuby Kusego o hałasujących śmieciarach:
Pierwszy pacjent wyleczony osoczem ozdrowieńca

Testy do policji Multi Select 2020. Sprawdź, czy możesz zostać policjantem - cz. III

Pytanie 1 z 20
Chętnie czytam czasopisma techniczne