O Sahar Tabar świat dowiedział się dzięki jej profilowi na Instagramie. Pochodząca z Iranu dziewczyna zrobiła w tym serwisie karierę dzięki publikacji serii zdjęć, na których upodobniła się do Angeliny Jolie. W każdym razie tak twierdziła...
W rzeczywistości zdjęcia "sobowtórki" znanej aktorki przypominały raczej charakteryzacje z tanich horrorów, przez co Sahar Tabar została nazwana "Zombie Angeliną".
>> Sobowtórka Angeliny Jolie skazana na 10 lat więzienia! Sahar Tabar błaga o pomoc
Sahar Tabar wyznaje prawdę
Mimo grubo przesadzonej charakteryzacji i wielu ponakładanych filtrów, wiele osób wierzyło, że Iranka naprawdę przeszła operacje plastyczne, żeby wyglądać, jak Angelina Jolie. W końcu prawda wyszła jednak na jaw. Tuż po wyjściu z więzienia Sahar Tabar oficjalnie przyznała, że jej zdjęcia "sobowtórki" Angeliny Jolie to tylko efekty uzyskane w komputerze.
Polecany artykuł:
W ubiegłym roku krótka kariera "Zombie Angeliny" zakończyła się za kratkami. Irańskie władze aresztowały dziewczynę, zarzucając jej m.in. namawianie do przemocy i bluźnierstwo. Sahar Tabar groziło 10 lat więzienia.
Na szczęście prawnikom udało się po roku doprowadzić do uwolnienia Iranki. Krótko po wyjściu na wolność Sahar Tabar udzieliła wywiadu. Opowiedziała w nim, że udawała Angelinę Jolie, żeby zyskać sławę.
Przyznała też, że wszystkie zdjęcia "Zombie Angeliny" powstały w komputerze.
Wszystko to, co widzieliście na moim Instagramie, to były efekty z komputera.
To o wiele łatwiejsze, niż zostanie aktorką...
- przyznała Sahar Tabar.
Chyba nie jesteście zaskoczeni? :)
A jeśli jesteście ciekawi, jak naprawdę wygląda "Zombie Angelina", obejrzyjcie wywiad z Sahar Tabar. Wideo znajdziecie poniżej.