Wpadka w Pytaniu na śniadanie. Ida Nowakowska musiała się tłumaczyć

Ida Nowakowska to jedna z ulubienic nie tylko Jacka Kurskiego, ale i całego TVP. Swoją karierę z publicznym nadawcą zaczęła niewinnie, by kilka lat później stać się jedną z czołowych twarzy stacji. Jednak nawet z pozoru idealna prowadząca "Pytanie na Śniadanie" popełnia błędy. Celebrytka jednak szybko się poprawiła i zamieściła stosowne sprostowanie w sprawie... Pytania?
Ida Nowakowska w TVP miała pojawić się tylko na chwilę gościnnie, jednak traf chciał, że pokochali ją zarówno widzowie, jak i sam prezes Kurski. Celebrytka przeniosła się więc z USA do Warszawy a razem z nią jej mąż Jack. Z biegiem czasu projekty zaczęły się mnożyć i tak Nowakowska dziś jest jedną z czołowych twarzy telewizji publicznej. Choć wielu marzy o takiej posadce, Idzie udało się zostać prowadzącą śniadaniówki.
Ida Nowakowska wpadka
Celebrytka nie zapomina jednak przy tym o prowadzeniu social mediów, gdzie na bieżąco zdaje relację ze swojej codzienności fanom. Tym razem opowiedziała na instastories o tym, kto zawitał do kuchni TVP2. Nie mogła się powstrzymać od zachwytów nad zupą szczawiową, dlatego rzuciła do telefonicznej kamerki:
Zobaczcie, i takie pytanie w Pytaniu na śniadanie to ja rozumiem. To jest zupa szczawiowa, ale uwaga, ten szczaw jest prosto z ogródka – opowiadała Ida Nowakowska.
Coś brzmi nie tak, prawda? No właśnie, prowadząca szybko dodała kolejne nagranie w którym wyjaśniła, co miała na myśli:
Hahaha chciałam powiedzieć „takie ŚNIADANIE w PnŚ to ja rozumiem” haha – napisała na udostępnionej rolce.