Spis treści
Tomasz Karolak urodził się w Radomiu, 21 czerwca 1971 roku. Od najmłodszych lat ciągnęło go na scenę i przed kamery. Droga do kariery nie była jednak usłana różami. Aktor, jak sam przyznaje, musiał wykazać się niezwykłą determinacją. Po nieudanym egzaminie do warszawskiej szkoły teatralnej, postanowił studiować resocjalizację na Uniwersytecie Warszawskim. To tylko pokazuje, że zanim postawił wszystko na jedną kartę i za czwartym razem dostał się do krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, szukał innych ścieżek. Tego buntu i uporu nigdy mu nie brakowało.
Role za które pokochali go widziowie
Jego aktorski debiut miał miejsce na deskach krakowskiego teatru w spektaklu "Biesy albo Mały Plutarch żywotów nieudanych". W 2000 roku zadebiutował na dużym ekranie w filmie "Duże zwierzę", a dziś jego filmografia to istna encyklopedia polskiego kina. Filmy takie jak "Tylko mnie kochaj", "Listy do M." czy "Planeta singli" stały się kultowymi komediami. To m. in. te kreacje sprawiły, że Karolak zyskał sympatię widzów. Sam jednak ma o sobie bardzo krytyczne zdanie. W wywiadzie z "Wirtualną Polską" powiedział, że określa się jako "paszczura"
Nie wiem. Ja nie jestem typem przedwojennego amanta, do którego wzdychają Wszystkie kobiety i mają słabość producenci. Ja o sobie mówię że jestem typem rolnika, potrafię wyglądać tłusto na ekranie, nie nadaję się na bilbord, Jamesem Bondem z pewnością nie jestem. O sobie mówię paszczur. Nie jestem przystojniakiem z bilbordu. Role w 39,5 dostałem dzięki walce mojego producenta, bo nikt we mnie nie wierzył
Teatr
W 2010 roku Tomasz Karolak założył swój własny teatr – Teatr IMKA w Warszawie. To miejsce, gdzie prezentowane są spektakle największych polskich reżyserów - Krystiana Lupy, Mai Kleczewskiej, Krzysztofa Materny czy Mikołaja Grabowskiego - a Karolak sam otrzymał Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” za zasługi w dziedzinie kultury.
Muzyka
Karolak nie ogranicza się wyłącznie do aktorstwa i prowadzenia teatru. Od lat z powodzeniem rozwija też inne pasje. Jest wokalistą i gitarzystą w zespole Pączki w Tłuszczu, który założył w 2011 roku z Bartoszem Miecznikowskim. Ich muzyka to rockowe granie z przymrużeniem oka. Zespól ma na koncie spore sukcesy. Ich utwory, takie jak "Tylko bądź" czy "Kiedy rozum śpi", były grane na największych festiwalach w Polsce, a w 2018 roku wydali debiutancką płytę "LOVElas".
Szamańskie rytuały
Duże emocje wśród jego fanów i nie tylko, wzbudziło wyznanie o szamańskim rytuale, któremu poddał się przebywają na egzotycznej wycieczce w Ameryce Południowej. W programie Kuby Wojewódzkiego, Karolak przyznał, że wraz z Violką Kołakowską, z którą pozostaje w nieformalnym związku, poddał się praktyce zwanej Kambo. To kontrowersyjna metoda, polegająca na wstrzykiwaniu pod skórę jadu amazońskiej żaby. Aktor uważa, że ma on właściwości lecznicze, które pomagają oczyszczać organizm.
Razem z Violką praktykujemy Kambo, przywiozłem tę fascynację z Ameryki Południowej. To jest jad żaby amazońskiej
- zdradził aktor na kanapie w show Wojewódzkiego.
Wyznanie wywołało falę komentarzy i pokazało, że Tomasz Karolak nie boi się eksperymentować, nawet jeśli idzie wbrew powszechnym konwencjom.
Wysokie stawki
Rok 2025 jest dla Karolaka bardzo pracowity. Aktor wrócił na plan kultowego serialu "Rodzinka.pl", która, jak powiedział w 2024 roku, zrujnowała mu życie, a do tego dołączył do obsady 17. edycji "Tańca z Gwiazdami". Jak podaje "Pudelek", negocjacje finansowe były wyjątkowo pomyślne dla aktora. Plotki mówią o stawce rzędu 200 tysięcy złotych za "Rodzinkę.pl" i 20 tysięcy złotych za każdy odcinek tanecznego show. Czy te doniesienia są prawdziwe? Na pewno bliskie prawdy, a udział w programach z pewnością przyniesie Karolakowi niemałe pieniądze.
To nie pierwszy raz, kiedy temat pieniędzy w związku z Tomaszem jest na tapecie. W podcaście u Żurnalisty, zapytany o to, ile pieniędzy potrzebuje, żeby "godnie żyć", odpowiedział bez wahania:
40 tysięcy złotych miesięcznie
Reakcja internautów była natychmiastowa. W komentarzach na Instagramie pojawiły się setki głosów oburzenia, że przeciętny Polak zarabia tyle rocznie! Aktor podgrzał sekcję komentarzy do czerwoności, a jednocześnie podkreślił, że jego wymagania finansowe są bardzo wysokie.
Złamane serce, miłość i krytyka monogamii
Życie uczuciowe Tomasza Karolaka nigdy nie było nudne. Zanim na jego drodze pojawiła się Viola Kołakowska, aktor był zakochany w innej, znanej aktorce – Ilonie Ostrowskiej, czyli słynnej Lucy z "Rancza". Para poznała się na studiach i, jak wspomina Karolak w rozmowie z "Vivą", ich związek był na tyle poważny, że doszło do romantycznych zaręczyn na Zamojszczyźnie. Niestety, ta sielankowa historia nie miała szczęśliwego zakończenia. Złamane serce Karolaka stało się faktem, gdy pewnego dnia zastał ukochaną z innym mężczyzną.
Po latach poszukiwań i nowych relacji, w 2006 roku, na planie serialu "Kryminalni", poznał Violę Kołakowską. I od razu zaiskrzyło. Ich relacja od początku była burzliwa – pełna rozstań i powrotów, które na bieżąco relacjonowały media. Mimo to doczekali się dwójki dzieci: córki Leny (ur. 2007) i syna Leona (ur. 2013). Chociaż w 2016 roku Karolak oświadczył się ukochanej, para ostatecznie się rozstała, dając sobie przestrzeń na poszukiwania szczęścia u boku innych partnerów. Dziś jednak pozostają w związku, choć Karolak szczerze przyznaje, że monogamia nie jest wpisana w naturę człowieka - a zwłaszcza mężczyzny.
Monogamia jest sprzeczna z naturą człowieka, zwłaszcza faceta, bo facet ma za zadanie rozsiać jak najwięcej nasienia po otoczeniu, po okolicy
- powiedział w rozmowie z "WP".
Podczas tej samej rozmowy oznajmił również, że jest przeciwnikiem instytucji małżeństwa.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wszelkich utartych reguł, m.in. instytucji małżeństwa. Zacząłem też zastanawiać się nad istotą przysięgi małżeńskiej, nad słowami 'że Cię nie opuszczę do końca życia...'. Pytam więc, skąd wiesz, co Ci się w życiu trafi? Nie wiemy, co będzie jutro! Poza tym nasza Polska przoduje w rozwodach. Przecież można założyć rodzinę, nie żeniąc się, mieć 3 żony, jeśli cię na to stać - na bliskim wschodzie
To wyznanie rzuca nowe światło na jego osobiste decyzje i pokazuje, że w kwestii miłości, podobnie jak w sztuce, Karolak idzie pod prąd.
Wiara
Czy uciekanie od wszelkich konwenansów oznacza, że Tomasz Karolak jest osobą niewierzącą - nic bardziej mylnego. Aktor wierzy w swoją duchową drogę, która zaprowadzi go do określonego celu. W podcaście "NieZły Gość" Michała Figurskiego aktor zdradził, że jego poszukiwania duchowe zaczęły się, zanim stało się to "modne".
Teraz duchowość jest bardzo na czasie. Jeździłem, jak to jeszcze nie było modne, w 1995 roku pierwszy raz byłem w klasztorze. Wszystkie celebrytki, które zajmowały się modą czy innymi p*******ami, nagle organizują warsztaty na Bali
Aktor, który od lat eksperymentuje i nie boi się kwestionować norm społecznych, zaskoczył wszystkich, ogłaszając, że podjął ważną decyzję w sprawie swojej wiary. Po długich poszukiwaniach i refleksjach, doszedł do wniosku, że to protestantyzm jest mu najbliższy.
Okazało się, że jestem protestantem. Doszedłem do takiego wniosku i będę zmieniał wyznanie. Mówię poważnie [...]. To duchowe uleczenie
Tomasz Karolak jest człowiekiem, który nieustannie poszukuje i ewoluuje. Nie da się go zaszufladkować ani przewidzieć, co zrobi i co powie, dlatego też, jest bardzo interesującym rozmówcą.