Maja Hyży i Grzegorz Hyży w 2011 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Rok później na świecie powitali bliźniaków, Wiktora i Alexandra. Niestety, ich związek nie przetrwał próby czasu i w 2013 Maja i Grzegorz ogłosili rozstanie. Dwa lata później piosenkarz poślubił dziennikarkę i prezenterkę Agnieszkę Popielewicz. Maja Hyży również ułożyła sobie ponownie życie i obecnie związana jest z Konradem Kozakiem, z którym ma dwie córki. Mimo iż para ma dwójkę dzieci, ich relacje po rozstaniu bywały bardzo napięte, a byli małżonkowie nie szczędzili sobie gorzkich słów. Właśnie z tego powodu ostatni wpis Mai Hyży, który zamieściła na Instagramie, budzi ogromne emocje.
Zobacz także: Maja Hyży w dramatycznym wyznaniu przed operacją. Gwiazda prosi fanów o wsparcie
Maja Hyży staje w obronie Agnieszki Hyży. Nie przebierała w słowach
Od czasu rozstania zarówno Maja, jak i Grzegorz skupili się na własnych karierach i życiu prywatnym. Grzegorz Hyży kontynuował rozwój kariery jako jeden z czołowych polskich wokalistów popowych, natomiast Maja Hyży budowała swoją tożsamość artystyczną jako niezależna piosenkarka. Wokalistka w ostatnim czasie zmagała się również z problemami zdrowotnymi. Niedawno musiała udać się na kolejną operację i przyznała, że podczas rekonwalescencji ma dużo czasu na przeglądanie sieci. Piosenkarka odniosła się do postu Agnieszki Hyży, w którym ta opisała, iż mierzy się z hejtem, który dotyczy również jej związku z Grzegorzem Hyżym.
A w tym całym chaosie emocji przeczytałam cały internet 😋I natknęłam się na post Agnieszki Hyży!Tak Agnieszki! 😲🤭Zobaczyłam, że ona też toczy swoją walkę o dobre imię. Piętnowana przez całe swoje małżeństwo z przypiętą łatką, walczy bądź mierzy sięz hejtem. Dziś ja mówię STOP! Bo więcej chyba nie mogę zrobić. Chciałabym oficjalnie przekazać całemu światu, tym wszystkim hejterom, trollom i innym „znawcom” tematu jedno. Agnieszka Hyży NIGDY nie rozbiła mojego małżeństwa z Grzegorzem Hyży, NIGDY nie była przyczyną naszego rozstania itp. itd!!!Pozwólcie tej kobiecie żyć i odpier## się proszę już od niej! Wiadomo, że psy mają już taką naturę, że szczekają i będą szczekać, ale mam nadzieję, że zamknę ten temat tym wpisem - napisała Maja Hyży.
Odniosła się także do słów dotyczących jej byłego męża, któremu internauci zarzucają, iż porzucił żonę i dzieci.
A co do Grzegorza czytam, że jest bucem, manekinem i zostawił dzieci. Moi drodzy właśnie teraz, kiedy jestem w szpitalu, moi synowie są u taty. I mają się bardzo dobrze. Pozdrawiam Maja Hyży ✌️ - zakończyła swój wpis piosenkarka.
Myślicie, że tym wpisem Maja Hyży uciszy hejterów?
