Spór o rurę

Możliwe, że firmy działające w radomskiej podstrefie Tarnpbrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej na Gołębiowie zostaną pozbawione dostaw ciepła. Syndyk upadłego Łucznika zażądał od Radpecu opłaty za dzierżawę kilkusetmetrowego odcinka rury ciepłowniczej przebiegającej przez jego teren. Jak mówi prezes Radpecu Zbigniew Latek, zaproponowana przez syndyka kwota 15 tysięcy złotych miesięcznie jest jednak nie do przyjęcia. Spółka może zapłacić najwyżej 700 złotych. "Gdybyśmy przyjęli propozycję syndyka, ceny ciepła na Gołębiowie wzrosłyby o 40-50%" - powiedział Zbigniew Latek. Tymczasem jak mówi syndyk Łucznika Waldemar Kowalski zaproponowana kwota jest pochodną wyceny dokonanej przez rzeczoznawcę. Jego zdaniem Radpec powinno być stać na zapłacenie żądanej sumy zwłaszcza, że - jak mówi - spółka pobiera od firm opłatę za przesył ciepła. Do tego Radpec nie musi dzierżawić czterech rur, a jedynie dwie użytkowane. Tym samym płaciłby o połowę mniej. Radpec jest również gotów kupić sporny odcinek sieci. Syndyk Łucznika zażądał jednak miliona trzystu tysięcy, podczas gdy dla Radpecu jest warty najwyżej 80 tysięcy. "Za czterysta tysięcy możemy wybudować własną sieć" - przekonuje Zbigniew Latek. Na budowę syndyk jednak się nie zgadza, bowiem - jak twierdzi - byłaby to niegospodarność.