Shia LaBeouf odniósł się do oskarżeń, jakie na łamach New York Times wysunęła wobec niego jego była dziewczyna, FKA Twigs. Brytyjska wokalistka, która spotykała się z aktorem od 2018 do 2019 roku, opowiedziała w wywiadzie o pozwie, jaki złożyła przeciwko niemu w sądzie. Piosenkarka oskarżyła LaBeoufa o przemoc seksualną i psychiczną, napaść oraz znęcanie się.
Wszystkie szczegóły na ten temat znajdziecie tutaj:
Shia LaBeouf wielokrotnie trafiał do mediów za sprawą agresywnego zachowania. Aktor był kilkakrotnie aresztowany pod zarzutami napaści i zakłócania porządku publicznego. W 2015 roku przypadkowa osoba nagrała jego kłótnię z ówczesną dziewczyna, Mią Goth, a podczas rozmowy z mężczyzną, który podwiózł go swoim samochodem, aktor miał przyznać później, że "zabiłby ją", gdyby dłużej z nią przebywał.
Shia LaBeouf komentuje oskarżenia
Shia LaBeouf odniósł się już do oskarżeń FKA Twigs. Aktor nie skomentował bezpośrednio przytoczonych przez nią sytuacji, jednak nie ukrywa, że miewał problemy z agresją.
Nie jestem w stanie mówić nikomu, jak czuje się za sprawą mojego zachowania. Nie mam wymówek dla mojego alkoholizmu ani agresji, tylko racjonalizacje. Od lat obrażam siebie i wszystkich wokół mnie. Mam historię krzywdzenia najbliższych mi osób. Wstydzę się tej historii i przepraszam tych, których skrzywdziłem. Nic więcej nie mogę powiedzieć.
- powiedział.
Myślicie, że oskarżenia FKA Twigs to koniec jego kariery?