Po kilku wpadkach z ubiegłego roku Rita Ora jest najwyraźniej na celowniku służb! Wokalistka już kilka razy miała problemy z dostosowaniem się do ograniczeń, które wprowadzono w związku z pandemią koronawirusa. Jeszcze w ubiegłym roku gwiazda podpadła, spędzając mile czas ze znajomymi w czasie panującego w wielu krajach lockdownu, a pod koniec listopada urządziła imprezę urodzinową w Londynie, za którą została później ukarana mandatem.
Okazuje się jednak, że Rita Ora wciąż zapomina o ograniczeniach. Po tym, jak gwiazda wylądowała ostatnio w Australii, funkcjonariusze policji natychmiast odwieźli ją do hotelu na obowiązkową kwarantannę!
Rita Ora na kwarantannie
Rita Ora udała się do Sydney, gdzie zasiądzie w fotelu jurora australijskiej wersji The Voice. Zanim jednak to się wydarzy, wokalistka odbędzie obowiązkową kwarantannę w hotelu, dokąd prosto z lotniska zawieźli ją umundurowani policjanci.
W Australii już od dłuższego czasu wszyscy podróżujący w towarzystwie funkcjonariuszy są odprowadzani na kwarantannę - Rita Ora nie mogła tu liczyć na specjalne traktowanie i ma zakaz wychodzenia z hotelu. W międzyczasie gwiazda będzie miała dwukrotnie wykonany test na koronawirusa.
Rita podróżowała pierwszą klasą, ze wszystkimi korzyściami prywatnych salonów i apartamentów VIP. Ale nic nie mogła zrobić, aby uniknąć konieczności odpowiedniej kwarantanny.
- zdradził informator.
Myślicie, że Rita Ora przyzwyczai się do rzeczywistości pandemii?