Przemysław Kossakowski

i

Autor: Jaroslaw Respondek/REPORTER

Przemek Kossakowski zrobił sobie botoks i nie tylko! Zobaczcie jego twarz po zabiegu

2021-05-14 17:30

W ostatnim czasie Przemek Kossakowski cieszy się znacznie większą popularnością niż kilka lat temu. Jego konto a Facebooku obserwuje 289 tysięcy osób. Dziennikarz nieźle zaskoczył swoich fanów. Opublikował przerażające zdjęcie... Z opisu dowiadujemy się, że Przemek Kossakowski zrobił sobie botoks! Poza tym wstrzyknął kwas hialuronowy i osocze. Ta informacja zelektryzowała internautów.

W ostatnim czasie Przemek Kossakowski zalicza wzrost popularności. To w dużej mierze zasługa jego programu Down The Road. Nie można jednak zapominać, że dziennikarz ma na koncie wiele innych produkcji. W 2014 roku emitowano „Kossakowski: Inicjacja”.

W programie Przemek Kossakowski przezywał najróżniejsze doświadczenia. W jednym z odcinków zdecydował się na zabiegi medycyny estetycznej.

Przemek Kossakowski wstrzyknął sobie botoks, kwas hialuronowy i osocze! Teraz na Facebooku opublikował swoje zdjęcie zrobione tuż po zabiegu. Nie wyglądał dobrze!

ESKA XD #022 - LODY EKIPY, Promyk nadziei, odchudzanie po lockdownie, rekordowe mandaty

Dodał Przemek Kossakowski.

Doceniacie jego poświęcenie dla programu?

Ile wzrostu mają polskie gwiazdy?
Pytanie 1 z 6
Ile wzrostu ma Julia Wieniawa?

Co Przemek Kossakowski zrobił z twarzą?!

Takie pytanie można sobie zadać, widząc nowe zdjęcie na Facebooku dziennikarza. Przemek Kossakowski wyjaśnił wszystko w opisie. W ramach programu kręconego kilka lat temu poddał się zabiegom medycyny estetycznej.

Zatem najpierw Pan Doktor, tak aby moja fizys nabrał ważenia gładkości ale jednak abym nie zatracił w tym szlachetnej sztuki wyrażania emocji, zaaplikował mi w kilku miejscach twarzy botoks.Następnie w kilku innych miejscach dopełnił mnie kwasem hialuronowym, a następnie tymże kwasem powiększył mi subtelnie usta. Potem długą, cienką igłą umieścił pod skórą w obu moich policzkach nici, korygujące owal twarzy. A kiedy to wszystko zostało już uczynione Pan Doktor pobrał ze mnie krew, ową krew odwirował, a uzyskane tą drogą osocze zaaplikował mi serią zastrzyków w twarz.

Chociaż po zabiegu twarz dziennikarza nie wyglądała najlepiej, później faktycznie nastąpiła poprawa.

Potem ludzie którzy mnie znają mówili, że wyglądam lepiej. Że moja twarz nabrała świeżości i w ogóle zadziała się na niej jakaś trudna do uchwycenia, ale dobra zmiana. Jednak to miało dopiero nadejść a ja, po wyjściu z gabinetu byłem przytłumiony i w refleksyjnym nastroju. Pamiętam, że spojrzałem na swoje odbicie w lustrze i powiedziałem że czuję sie jakbym został uderzony.

Zobacz też: