Popek - Gang Albanii 2 - zapowiedź video Albańskie Kakao

i

Autor: youtube.com Popek - Gang Albanii 2 - zapowiedź video Albańskie Kakao

Popek nie żyje? Skąd naprawdę pochodzą wiadomości o śmierci Popka?

2016-03-22 14:52

"Popek Monster nie żyje". Informacje o takiej treści pojawiły się na Facebooku i w błyskawicznym tempie zalały cały internet. Skąd wzięły się te wiadomości?

"Popek nie żyje". Informacje o takiej treści pojawiły się na Facebooku i w błyskawicznym tempie zalały internet. Skąd wzięły się plotki o śmierci Popka? Dlaczego co jakiś czas na Facebooku i w innych serwisach społecznościowych ogłaszana jest wiadomość o tym, że Popek nie żyje i kto za tym stoi?

Wiadomości o śmierci Popka mają przynajmniej dwa źródła.

1. FACEBOOKOWE FARMY LAJKÓW

To niestety wciąż popularne zjawisko na Facebooku. Farmy lajków to konta, które chwytliwą nazwą lub za pomocą fałszywych wiadomości (np. o tym, że Popek nie żyje), w szybkim czasie zbierają tysiące polubień. Następnie właściciele tych stron starają się zmienić ich nazwę i sprzedać je zainteresowanym firmom lub osobom, które starają się w ten sposób na skróty wejść w posiadanie fanpage-a z dużą liczbą fanów.

Facebook regularnie walczy z takimi stronami, bo tego typu fanpage łamią regulamin serwisu. Jest to jednak wojna z wiatrakami...

Popek nie żyje - grupa na Facebooku

i

Autor: facebook.com/ Popek nie żyje - grupa na Facebooku

2. ZMYŚLONY ARTYKUŁ O ŚMIERCI HAZARDZISTY Z WYKORZYSTANIEM WIZERUNKU POPKA

Fani Popka doskonale znają tę historię. Kilka miesięcy temu w kilku amerykańskich serwisach internetowych pojawił się artykuł ze zdjęciem polskiego rapera. Tytuł newsa głosił, że przedstawiony na zdjęciu mężczyzna (Popek) nie żyje, a przyczyną jego śmierci jest próba... pozłocenia sobie jąder!

Zdjęcie Popka pojawiło się w amerykańskich mediach, jako ilustracja kilku różnych artykułów o rzekomo zmarłym zwycięzcy loterii. Raz Popek "występuje" w roli 38-letniego Justina Greena z Georgii, innym razem jako 28-letni Bryana Silvy z Atlanty, a jeszcze innym - Justina Reitera z Alberty w Kanadzie. Wszystkie artykuły łączy jedno: fotografia polskiego rapera i wiadomość, że mężczyzna nie żyje.

Historia jest oczywiście całkowicie zmyślona, a zdjęcie Popka prawdopodobnie zostało skradzione z jego konta w którymś z serwisów społecznościowych. Media, które rozpowszechniają tę pozbawioną sensu informację, publikują też zdjęcie lekarza, który miał wypowiedzieć się jako ekspert w tej sprawie. Dane osobowe doktora też zostały przeinaczone.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o tej mało dziwnej historii z udziałem Popka, sprawdźcie poniższy artykuł:

>> Popek NIE ŻYJE?! Szokujący artykuł w amerykańskich mediach! "Chciał pokryć swoje jądra złotem"!

Dlaczego ofiarą kłamliwych plotek o śmierci tak często jest właśnie Popek? Przyczyn może być kilka, ale prawdopodobnie autorzy biorą sobie Popka za cel głównie z powodu jego wielkiej popularności - w wielu rankingach Popek wyprzedza pod względem zainteresowania w sieci nawet takie gwiazdy, jak Justin Bieber. Nawiasem mówiąc młody Kanadyjczyk jest jedną z najczęściej uśmiercanych w internecie osób...

Popkowi nie pomaga też wizerunek. Celowo wycięte blizny na twarzy, tatuaże (w tym na gałkach ocznych) oraz ostre teledyski mają pokazać fanom, że Popek żyje "na krawędzi". Właśnie dlatego plotki o jego śmierci brzmią wiarygodnie.

Fanów Gangu Albanii uspokajamy: Popek żyje i ma się całkiem dobrze, a wkrótce w sieci pojawi się jego nowe "dziecko" - płyta Gang Albanii 2 - Ciężki Gnój.

Zresztą, nie musicie wierzyć nam na słowo - sam Popek poprosił fanów w jednym ze swoich nagrań, aby nie wierzyli w plotki o jego rzekomej śmierci, aresztowaniu, czy innych przykrych zdarzeniach.

KSW 32 - transmisja online - Popek zaprasza na galę KSW

i

Autor: youtube.com, giphy.com KSW 32 - transmisja online - Popek zaprasza na galę KSW
Popek - blizny na twarzy

i

Autor: youtube.com Popek - blizny na twarzy

Takie wirusy to konsekwencja sławy – Popkiem po prostu interesują się tysiące ludzi w Polsce i za granicą. Bohaterowie filmu #SELFIE na pewno mu tego zazdroszczą. Tylko czy słusznie…?