Spis treści
Festiwal ZORZA 2025 wystartował w Poznaniu. Rozpiska koncertowa na 6 i 7 czerwca jest naprawdę imponująca, a już pierwszego dnia na scenie mogliśmy zobaczyć Paulinę Przybysz grającą Bajm, Fisza Emade oraz oczywiście samego Dawida Podsiadło z Kaśką Sochacką, co było jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów festiwalu. I o ile same koncerty można zaliczyć raczej do udanych, to kwestia organizacji, przynajmniej według wielu zebranych na miejscu, pozostawia wiele do życzenia.
Festiwal ZORZA 2025 - pierwsze opinie. "Błoto jak w świniarni, tłumy jak w mrowisku"
Wielu fanów pod oficjalnym postem na Facebooku festiwalu postanowiło wyrazić swoją frustrację i niezadowolenie z udziału w tej imprezie. Co ciekawe, przeważają komentarze negatywne, w których nie brakuje słów mocnej krytyki. Uczestnicy festiwalu ZORZA głównie krytykują kiepską organizację, niedziałające terminale płatnicze, brak płatności gotówką, ogromne kolejki, a nawet błoto!
Są i tacy, co wróżą nawet koniec dobrej passy Dawida Podsiadły, który próbował ratować awarie i tłumaczyć problemy osobiście ze sceny. Oto kilka przykładowych komentarzy:
Tłum ludzi ocierający się o siebie w poszukiwaniu picia/jedzenia. Awaria, kolejki, i bardzo słabe wrażenie ogólne. Trochę też jakby ktoś przesadził z ilością sprzedanych biletów. Totalny chaos. Niestety, zero przyjemności z uczestnictwa w tym wydarzeniu..."
I tym festivalem skończyło sie pasmo sukcesów p.Dawida Podsiadło. Tłumaczenie sie ze sceny i przepraszanie za problemy i ze nie wszystko od niego zależało to jakaś farsa. Najbardziej irytujace ze mówi to osoba która przez lata grała na festiwalach MG, zrobiła super trasę stadionową a teraz jakby nie wiedziala jak sie zabrać za takie przedsięwzięcie [...]"
Organizacja tragiczna. Terminale nie działają. Nic nie można kupić. Gotówką też nie można płacić. Błoto jak w świniarni. Tłumy jak w mrowisku. Wszędzie kolejki. Ludzie wkurzeni wchodzą i wychodzą do pobliskich sklepów żeby się napić i coś zjeść..."
repertuar Bajmu, zwłaszcza Szklanka Wody i komentarze Pani Pauliny Przybysz odnośnie pragnienia to piękna ironia wobec tego festiwalu XD"
Dramat do kwadratu. Po 20 minutach wyszedłem. Organizacja fatalna. Obsługa nic nie wie. Terminale nie działają. Nie wiem kto dopuścił to miejsce na koncert na tyle osób - układ scen i food tracków, przejścia moim zdaniem zagrażają bezpueczenstwu ludzi. Więcej biletów nie kupię."
Tego typu opinii po pierwszym dniu festiwalu ZORZA w Poznaniu jest o wiele więcej. Warto jednak wspomnieć, że są i tacy, co jednak stają w obronie wydarzenia. Niektórzy twierdzą, że to przecież "uroki" każdego festiwalu, szczególnie na początku, a kolejki do jedzenia i toalety zdarzają się praktycznie na każdej takiej imprezie. Wielu chce jednak dać szanse festiwalowi, a sami organizatorzy zapewne wyciągną wnioski i możliwe, że będzie tylko lepiej. Wszyscy za to są zgodni, że awarie na festiwalu są nie do zaakceptowania.