Piotr Gąsowski od wielu lat jest prowadzącym mega popularne show telewizji Polsat. Mowa oczywiście o programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo, które jest uwielbiane przez widzów. Już wiosną na antenie stacji pojawi się jego kolejna edycja. Oczywiście pierwsze odcinki zostały nagrane już wcześniej. To właśnie dlatego Piotr Gąsowski postanowił wybrać się na krótki urlop ze swoją ukochaną córką. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z ich planem.
Piotr chciał zabrać Julkę w miejsce, gdzie jest naprawdę ciepło. Nie jest to jednak niedostępne dla większości i mega egzotyczne miejsce. Chodzi bowiem o Egipt. Co więc się stało, że Piotr Gąsowski z córką nie zostali wpuszczeni na pokład samolotu? Przeczytajcie poniżej.
mówił prezenter.
Problemy były już od samego początku. Piotr kupił wycieczkę, ale nie dostał potwierdzenia zakupu. Nie wiedział więc, czy w ogóle poleci do Egiptu. Mimo wszystko pojechał na warszawskie lotnisko.
W nocy wykupiłem wycieczkę, nie dostawałem potwierdzenia. Denerwowałem się. Okazało się, że coś tam nie przeszło. No dobra, i tak już pieniądze zapłacone. Wsiadłem w taksówkę i pojechałem z córką Julką na lotnisko. Okazało się, że nie działa aplikacja taksówkowa i ścigają mnie, żebym zapłacił 45 złotych
mówił w transmisji na żywo w mediach społecznościowych. Nadal jednak pozostaje pytanie, dlaczego Piotr z córką nie zostali wpuszczeni na pokład samolotu mimo, że mieli bilety? Okazało się, że paszport Julii przekroczył o dwa dni wymaganą w Egipcie 6-miesięczną ważność od dnia wjazdu na teren kraju.
Paszport Julki jest nieważny. I teraz czekamy, aż bagaż wyciągną (...) Słuchajcie, tak musi być. Jedni jeżdżą na Zanzibar, a drudzy czekają na lotnisku imienia Fryderyka Chopina i ledwo żyją, bo nie spałem ani minuty. Mnie się płakać chce