Pete Davidson - hotplota.pl

i

Autor: Odette Martin/REX/Shutterstock/Rex Fashion/East News

Pete Davidson zablokował Arianę Grande na Instagramie! Tak dziękuje za obronę przed hejtem?

2018-12-05 11:52

Pete Davidson najwyraźniej nie dostrzegł, że Ariana Grande robi co może, by internetowi hejterzy zostawili go w spokoju.

Gdy Pete Davidson związał się z Arianą Grande, nagle cały świat zaczął interesować się mało znanym, amerykańskim komikiem. Pete i Ariana regularnie pokazywali się razem i publikowali wspólne zdjęcia, co tylko nakręcało zainteresowanie parą. Jednocześnie niemal od początku Pete Davidson spotykał się z ogromną krytyką i hejtem ze strony internautów. Powiedzieć, że nowy chłopak Ari nie przypadł im do gustu, to nie powiedzieć nic.

Hejt nasilił się oczywiście po tym, jak Ariana Grande i Pete Davidson zerwali. Informacje w mediach, według których aktor nie potrafił wspierać jej po śmierci Mac Millera, nie pomogły mu w ratowaniu wizerunku. Jego sytuację starała się poprawić sama Ari, która regularnie podkreśla na Twitterze, że Pete nie zasłużył na hejt i broni byłego chłopaka przed atakami. Najwyraźniej jednak jej starania nie zrobiły na nim wrażenia, bo Pete zablokował swoją byłą na Instagramie.

>> Ariana Grande broni Pete Davidsona: Zawsze będę miała dla niego nieodwołalną miłość

Pete Davidson zablokował Arianę Grande i skarży się na hejt

Zablokowanie przez Pete Davidsona zauważyła sama Ariana Grande.

Dbam głęboko o jego zdrowie i nigdy nie zachęcam do złego traktowania go. Nie widziałam jednak niczego takiego, ponieważ jestem zablokowana.

- napisała do fanów na Twitterze.

Nie wiadomo, czy Pete Davidson zablokował Arianę Grande dopiero teraz, czy tuż po rozstaniu. Na jego profilu na Instagramie pojawił się jednak właśnie długi wpis, w którym Pete atakuje hejterów, pisze, że był hejtowany przez ostatnich dziewięć miesięcy i myślał nawet o samobójstwie.

Trzeba jednak przyznać, że gdy Pete był z Arianą, wzbudzanie kontrowersji bardzo mu odpowiadało. Komik konsekwentnie pracował na swoją opinię, mówiąc w wywiadach, że przy gwieździe "zawsze mu stoi", że podmienia jej tabletki antykoncepcyjne na tic taki, czy że kocha marihuanę. Po rozstaniu aktor żartował natomiast, że oświadcza się każdej kobiecie i szuka nowego współlokatora. Takie wypowiedzi nie przysporzyły mu fanów.

Myślicie, że Pete Davidson sam jest sobie trochę winien?