Paris Jackson nie ma ostatnio dobrych stosunków z prasą. Po premierze dokumentu Leaving Neverland tabloidy czekały na jej stanowczą reakcję w obronie oskarżonego o czyny pedofilskie Michaela Jacksona. Krótko po tym, jak Paris odmówiła komentarzy, serwis TMZ podał informację, według której dziewczyna trafiła po próbie samobójczej do szpitala w Los Angeles.
Rewelacjom tabloidu Paris Jackson zaprzeczyła jeszcze tego samego dnia w bardzo niecenzuralnych słowach. Teraz celebrytka ponownie zabrała głos. Dziewczyna zaprzecza doniesieniom o problemach ze zdrowiem psychicznym, oskarżając media o manipulację i szukanie sensacji.
>> Paris Jackson próbowała popełnić samobójstwo? "Pie***ni kłamcy!"
Media kłamią w sprawie Paris Jackson?
Nie otrzymali takiej szalonej reakcji, na jaką liczyli po dokumencie, a spokojne, łagodne reakcje nie sprzedają artykułów, dlaczego więc nie skłamać i nie stworzyć historii, która sprzeda? Żałosne
- napisała Paris Jackson, nawiązując do atmosfery, jaka wytworzyła się po premierze Leaving Neverland.
Przypomnijmy, że w dokumencie HBO w reżyserii Dana Reeda dwóch mężczyzn - Wade Robson i James Safechuck - opisują molestowanie seksualne, jakiego miał dopuścić się wobec nich Michael Jackson, gdy byli w wieku od 7 do 11 lat. Król Popu miał wykorzystywać zaufanie, które zdobył ze strony rodziców chłopców. Po premierze dokumentu część osób stanęła po stronie Jacksona, przypominając, że zmarłego muzyka uniewinnił już sąd po długich procesach wytoczonych mu przed laty. Nie zabrakło jednak ostrych decyzji, takich jak wykreślenie jego przebojów z radiowych list przebojów.
Sama Paris Jackson odmówiła szerokich komentarzy na temat Leaving Neverland. Córka Michaela Jacksona stwierdziła bowiem, że powiedziano w jego obronie już wszystko.
Autor: EVERETT COLLECTION/EAST NEWS
Reżyser teledysków Michaela Jacksona o Leaving Neverland: "Wierzę we wszystko"
