Izabela Janachowska; ślub w czasach koronawirusa

i

Autor: WBF; MIGUEL MEDINA/AFP, East News

Panny młode na wojnie z Izabelą Janachowską! Nie pomogła im w walce o wesela?

2020-05-21 13:54

Branża ślubna przeżywa od marca prawdziwy kryzys. Z powodu koronawirusa pary młode, które planowały wesela w minionych tygodniach, zmuszone były odwołać ceremonie, a te, które chcą ślubować w najbliższym czasie, żyją w wielkiej niepewności. Nerwowa sytuacja odbija się na wszystkich, jednak mało kto mógł się spodziewać, ze w trakcie walki o wesela największym wrogiem par młodych zostanie... Izabela Janachowska! Czym im podpadła?

Izabela Janachowska stała się w ostatnich latach najbardziej popularną i najbardziej lubianą specjalistką ślubną w Polsce. Była tancerka już od lat zajmuje się organizacją wesel, ma na swoim koncie kolekcje sukien ślubnych i programy telewizyjne, w których pomaga pannom młodym w wyborze idealnej sukni na ten wyjątkowy dzień. W ostatnich tygodniach - tak jak wszystkie pary młode i ślubni usługodawcy - zastanawia się, kiedy pandemia koronawirusa stanie się na tyle niegroźna, by pary młode na nowo mogły cieszyć się swoim weselem tak, jak przed atakiem Covid-19.

Prezenterka już pod koniec kwietnia pokazała na swoim profilu pomysł na maseczki ślubne  dla tych, którzy mimo pandemii chcieli ślubować i nie mogli pojawić się w kościele czy urzędzie bez zasłoniętych ust i nosa. Pomysł nie wszystkim przypadł jednak do gustu. Teraz nad Izabelą Janachowską zebrały się znacznie czarniejsze chmury - wiele wskazuje na to, że Iza właśnie została wrogiem nr 1 panien młodych!

Sonda
Czy z powodu koronawirusa musieliście przełożyć wesele?

Panny młode kontra Izabela Janachowska

Co takiego się wydarzyło? Gdy Izabela Janachowska oznajmiła na swoim profilu na Instagramie, że rząd zajął się tematem odmrażania wesel w odpowiedzi na jej apel, na jej profilu rozpętała się burza. W komentarzach na Instagramie i na Facebooku panny młode zaczęły zarzucać jej, że to nie jej działanie, a determinacja samych par młodych sprawiła, że politycy na poważnie zaczęli zastanawiać się nad tym, w jaki sposób umożliwić zakochanym urządzenie w najbliższym czasie wesel - rzeczywiście, od wielu dni na profilach rządzących polityków można było zauważyć setki komentarzy z hasztagiem #cozweselami.

Przypisywanie sobie cudzych zasług Pani Izabelo? Nie posądziłabym Pani dotąd o taki brak profesjonalizmu i pychę. To nie Pani apel coś z działał...

Panie apel miał sens? Pani nic nie zrobiła żeby pomóc parom które w tym roku mają wesela. A teraz na dodatek zamiast im pomóc to utrudnia wszystko takimi wypocinami. Lepiej niech Pani zostawi to wszystko tak jak było do tej pory i się nie wtrąca.

- zaczęła Iza.

To nie Pani zasługa, wyszło Pani z nory gdy o naszym problemie zrobiło się głośno, a rząd w końcu zdeklarowałam się, ze podejmie jakieś kroki w naszej sprawie. Idealny czas aby zabłysnąć ! Proszę sobie nie przypisywać czegoś czego Pani nie zrobiła

Uwielbiałam oglądać Pani programy, ale odkad jest ten cały "wirus-świrus" to zauważyłam, że ma inne podejście do całej branży ślubnej i nie chce dla Nas dobrze. Przykro mi widząc ostatnią wypowiedź i post, że przypisuje sobie zasługi ludzi z grupy #cozweselami , którzy pracowali na to ostatnimi tygodniami by NAS jako Pary Młode oraz usługodawców zauważono. To dzięki tej grupie coś ruszyło się ❤️

To akcja #cozweselami przyniosła skutek, dzięki zaangażowaniu wielu osób na praktycznie każdej konferencji prasowej od dwóch miesięcy pada pytanie o wesela. Więc nie, nie może sobie pani optymistycznie powiedzieć, że rząd zareagował na pani apel, bo wjechała pani 'cała na biało', gdy już w zasadzie było pozamiatane! ?

- to kilka przykładowych komentarzy, które pojawiły się na profilu Izy Janachowskiej. A te idą już w dziesiątki. Panny młode nie tylko zarzucają prezenterce przypisywanie sobie ich zasług, ale nawet torpedowanie pomysłu wznowienia wesel poprzez straszenie kolejnymi zakażeniami i wizytami policji na salach weselnych.

Izabela Janachowska nie miała więc wyjścia, jak zacząć się bronić. Influencerka zamieściła na swojej stronie Weddingdream.com obszerny wpis, w którym opowiedziała o działaniach, jakie podejmowała na rzecz par młodych.

O tym, że łatwiej jest zniszczyć i umniejszyć czyjeś działania, niż stanąć razem do walki wiecie pewnie tak dobrze, jak ja. Wszystko, co zostało powiedziane, czy napisane można przekręcić i zmanipulować. Pod moim wczorajszym artykułem wylała się fala hejtu. I tak dowiedziałam się, że nie zrobiłam nic, żeby pomóc branży ślubnej w tym trudnym czasie, co więcej, nie chciałam wznowienia wesel. Naprawdę tak uważacie? Jestem zszokowana, że ktoś może tak odczytać moje działania i przypisać mi złe intencje.

Jednak od samego początku działam, aby jak najszybciej przywrócić możliwość organizacji ślubów i wesel, ale nie mogłam zostawić bez pomocy par, które z wprowadzonymi przez rząd obostrzeniami musiały się zmierzyć “tu i teraz”. Stąd propozycja transmisji online z uroczystości, czy szycie maseczek za darmo dodawanych do sukni z moich kolekcji.

- czytamy.

Dalej Izabela Janachowska zaczęła wymieniać: gwiazda powołała Pogotowie Ślubne, odpowiedziała wraz ze swoją ekipą na ponad 2 tysiące wiadomości czy nieodpłatnie udostępniła ślubnym usługodawcom przestrzeń reklamową na swojej stronie.

Musicie jednak pamiętać, że niektóre rozmowy lubią… ciszę. Nie chwalimy się nimi publicznie, bo na etapie ustaleń może to przynieść więcej szkody niż pożytku. Wygląda jednak na to, że skoro nie robiłam tego publicznie, dla Was nie ma to żadnego znaczenia.

- zwróciła się do par młodych Iza.

Prowadząca I nie opuszczę cię aż do ślubu zaznaczyła też coś ważnego: że w walce o organizację wesel nie można zapomnieć o rozsądku. Wszystkich łączy przecież chyba jedno pragnienie - by było pięknie, ale i bezpiecznie.

Uważacie, że Izabela Janachowska zasłużyła na taką falę krytyki?