Wygląda na to, że Orlando Bloom właśnie zdradził tajemnicę początków swojego związku z Katy Perry. Parę po raz pierwszy zobaczono razem podczas gali UNICEF w listopadzie 2016 roku - na słynnych już zdjęciach można było zobaczyć jak wokalistka i aktor uśmiechają się do siebie i flirtują. W kolejnych miesiącach ich relacja rozwinęła się i zmieniła w poważny związek.
Tymczasem gwiazdor przyznał, że tuż przed poznaniem piosenkarki przechodził bardzo dziwny okres w swoim życiu. Aktor miał problemy z relacjami z kobietami i aby lepiej je zrozumieć, zaczął żyć... w celibacie!
Katy Perry wyzwolicielką Orlando Blooma z celibatu
Orlando Bloom przyznał w ostatnim wywiadzie, że zanim poznał Katy Perry, miesiącami... żył w celibacie. Gwiazdor nie czuł się dobrze w swojej skórze i szukał sposobu na spokój wewnętrzny i lepsze samopoczucie. Wtedy jeden z jego znajomych Laird Hamilton polecił mu całkowitą wstrzemięźliwość seksualną! Okazało się, że celibat miał swoje plusy.
Laird powiedział: „Jeśli chcesz poważnie traktować związek, żyj przez kilka miesięcy w celibacie i przemyśl to”. To odbiera pomysł pójścia na imprezę z myślą:„ Z kim mam się spotkać? ”. Nagle pomyślałem: „Och, mogę mieć wyłącznie przyjacielską relację z kobietą”. Miałem zamiar nie robić tego przez trzy miesiące, ale naprawdę podobało mi się to, jak odnosiłem się do kobiet i do kobiecości w sobie. To było szalone. Nie sądzę, aby to było zdrowe. Nie sądzę, żeby to było wskazane. Powinno się mieć tam na dole jakiś ruch.
- wyznał aktor.
Myślicie, że Katy Perry była zaskoczona "niewinnością" Orlando Blooma, gdy go poznała? :)