Orlando Bloom i Katy Perry jeszcze tego lata powitają na świecie swoją córeczkę. Para podzieliła się wiadomością o ciąży wokalistki w marcu tego roku. Już kilka dni później Ameryka wprowadziła surowy lockdown wywołany koronawirusem i para wyłącznie w swoim towarzystwie przeżywała tamte dni oczekiwania na narodziny dziecka.
Dziś Katy Perry dzieli od porodu zaledwie kilka lub kilkanaście dni i ekscytacja przyszłych rodziców rośnie. Zwłaszcza Orlando Blooma, który naprawdę nie może już doczekać się powitania córki na świecie. Musi to niezwykle cieszyć Katy Perry, która przecież z powodu jego niechęci wobec zakładania rodziny rozstała się z nim na jakiś czas w 2017 roku. Aktor od tamtego czasu zdążył zmienić jednak priorytety i dziś jest gotowy do roli ojca.
Orlando Bloom czeka na córkę
Orlando Bloom przez wiele miesięcy nie udzielał mediom wywiadów, w których opowiadałby o swoich przygotowaniach do roli ojca dziecka Katy Perry. W ostatnich tygodniach ekscytacja wzięła jednak górę i aktor z przyjemnością dzieli się z dziennikarzami swoim szczęściem.
Jestem podekscytowany, że będę miał małą córeczkę tatusia. Mam nadzieję, że pokocha mnie tak bardzo, jak ja będę kochał ją.
- powiedział tym razem gwiazdor Piratów z Karaibów.
Myślcie, że będzie dobrym ojcem?