Choć monarchia próbowała tego uniknąć, media od wielu dni rozpisują się na temat pogrzebu księcia Filipa głównie w kontekście przyjazdu księcia Harry'ego do Londynu i nieobecności jego żony, Meghan Markle. Komentatorzy i internauci wciąż zastanawiają się, w jaki sposób Harry - jak były royals - zostanie potraktowany podczas ceremonii oraz czy jego przyjazd jest w stanie w jakikolwiek sposób poprawić jego stosunki z bliskimi.
Obecność księcia Harry'ego stała się problematyczna nie tylko ze względu na odwracanie uwagi od godnego pożegnania księcia Filipa oraz nadmierne zainteresowanie tabloidów. Przylot Sussexa wywołał też u królewskich urzędników dyskusję na temat tego, w jakim charakterze Harry powinien pojawić się na ceremonii. Media donosiły, że Harry, który został pozbawiony swoich tytułów po odejściu z monarchii, będzie jedynym członkiem rodziny, który na pogrzebie księcia Filipa będzie musiał wystąpić w garniturze, a nie - jak jego pozostali krewni - w wojskowym mundurze.
>> Pogrzeb księcia Filipa: książę Harry będzie JEDYNYM członkiem rodziny bez munduru?
Ukłon królowej w stronę księcia Harry'ego
Łatwo sobie wyobrazić, że zdjęcia księcia Harry'ego po cywilnemu wśród swoich wojskowych krewnych obiegłyby świat z prędkością światła i szybko stałyby się najczęściej komentowanymi ujęciami z pogrzebu. W związku z tym królowa Elżbieta II podjęła ważną decyzję i poprosiła wszystkich członków rodziny, by na pogrzeb księcia Filipa ubrali cywilne garnitury i krawaty.
Nie ma wątpliwości, że tym samym królowa nie tylko odebrała pożywkę tabloidom, ale i pomogła księciu Harry'emu w odnalezieniu się wśród dawno niewidzianych krewnych. Media wciąż zastanawiają się, czy mężowi Meghan Markle uda się po głośnym wywiadzie dla Oprah Winfrey nawiązać nić porozumienia z ojcem i bratem.