Miley Cyrus i Ariana Grande ogłosiły premierę I'm No Angel. Kaitlynn ma powód do zazdrości

Ariana Grande, Miley Cyrus i Lana Del Rey nagrały wspólnie piosenkę na potrzeby filmu Charlie's Angels z Kristen Stewart, Naomi Scott i Ellą Balinską w obsadzie. Produkcja trafi do kin 15 listopada. Utwór promujący dzieło nosi tytuł I'm No Angel i jest pierwszą współpracą tego tercetu. Wszystkie trzy gwiazdy ogłosiły właśnie, że nagranie doczeka się premiery w piątek, 13 września 2019. Ten dzień zdecydowanie będzie szczęśliwy dla ich fanów, bo numer zapowiada się świetnie!

Ariana, Miley i Lana razem? Dlaczego akurat one?

Artystki nie zostały dobrane przypadkowo. To ulubione piosenkarki reżyserki dzieła, Elizabeth Banks.

Jestem zachwycona, że trzy moje ulubione artystki stworzyły razem piosenkę do filmu. To jest naprawdę ekscytujące. Nie mogę się doczekać się, aż ludzie zobaczą film w całości i usłyszą singiel, kiedy się ukaże.

- powiedziała Banks w wywiadzie dla magazynu People.

Dziewczyna Miley Cyrus ma powody do niepokoju?

Uwielbiamy Miley Cyrus, ale powiedzmy sobie szczerze - ta dziewczyna nie należy do najbardziej zdecydowanych osób, jeśli chodzi o wybory sercowe. Świadczy o tym choćby fakt, że w ciągu 10 lat znajomości z Liamem Hemsworthem wielokrotnie z nim zrywała, by potem wrócić do przystojnego Australijczyka. W końcu go poślubiła, a osiem miesięcy później całowała się namiętnie we Włoszech z Kaitlynn Carter.

Czy więc Kaitlynn ma powody do zazdrości? Nie chcemy wyrokować, ale nie jest tajemnicą, że Miley jest od dawna zauroczona Arianą Grande. W 2015 roku zaprosiła ją do swojego ogrodu na sesję nagraniową piosenki Don't Dream It's Over zespołu Crowded House. Podczas wspólnego śpiewania wyraźnie ją podrywała, co zresztą sama przyznała.

W 2017 roku panie wystąpiły wspólnie podczas koncertu One Love Manchester, organizowanego przez Ari. Miley wówczas trzymała Arianę za rękę i przytulała się do niej.

Piątkowa premiera piosenki I'm No Angel (Nie jestem aniołem - czyż ten tytuł nie jest znamienny?) z pewnością pociągnie za sobą wiele wspólnych występów wszystkich trzech artystek, wywiadów i innych wystąpień w komplecie. Dla Cyrus i Grande to będą kolejne okazje do zbliżenia się do siebie. Czy Kaitlynn Carter powinna czuć się w tej sytuacji zagrożona? To pozostawiamy Waszej ocenie... Historia zna już jednak niejeden duet, który skończył się romansem...