Miley Cyrus udzieliła bardzo szczerego wywiadu o swoim okresie dojrzewania. Bycie HannahMontaną wcale nie było takie fajne!
Miley Cyrus w wywiadzie dla Marie Claire opowiedziała, jak duży wpływ miała na nią postać HannahMontany. Okazuje się, że bycie gwiazdą Disneya wcale nie jest takie kolorowe, jakby się mogło wydawać! "Od 11 roku życia słyszałam <<Jesteś gwiazdą pop>>. To znaczy, że musisz mieć długie blond włosy i musisz nakładać na siebie brokat. A ja w tym czasie byłam tak naprawdę małą, delikatną dziewczynką, która grała 16-latkę w pełnym makijażu." - opowiada Miley Cyrus w wywiadzie.
Piosenkarka przyznała, że była tak "zrośnięta" z postacią, którą grała, że w momencie, kiedy nie nagrywała swojego show - nie poznawała samej siebie! "Zastanawiałam się, kim ja do ch****y jestem? Byłam zmuszona do tego, by cały czas wyglądać jak osoba, którą wcale nie była mną".
Wow! Trochę to skomplikowane i rzeczywiście można dostać pewnego "rozdwojenia jaźni". Cały świat showbiznesu i to, że MUSIAŁA BYĆ zawsze uśmiechniętą i piękną Hanną Montaną -odbił się negatywnie na zdrowiu i psychice Miley Cyrus. Piosenkarka przyznała, że rola HannahMontany zakończyła się u niej pewnego rodzaju dyzmorfią. Poza tym Miley Cyrus do dziś jeszcze miewa kompleksy na punkcie swojego wyglądu i porównuje się z nierealnymi ideałami stworzonymi przez showbiznes.
ZRÓBjednoZDJĘCIE, pojedź naWAKACJEwarte6 000 zł!
Miley Cyrus przyznała, że ciągle czasem zdarza jej się wpaść w doła, kiedy porównuje się ze zrobionymi w Photoshopie, wygładzonymi kobietami. "To szalone, że ludzie myślą, że naprawdę tacy powinniśmy być".
Wow! Nie myśleliśmy, że Miley Cyrus zdobędzie się na taką szczerość i że ma taki dystans do świata showbiznesu. "Nigdy moim marzeniem nie było reklamowanie błyszczyków. Moim marzeniem jest to, żeby zbawić świat." - tak Miley Cyrus podsumowuje swój wywiad.
Co myślicie o takich wyznaniach Miley Cyrus? Teraz jej wybryki i nieogolone pachy nabierają chyba trochę innego znaczenia...