Wiśniewski jasno o kolejnej Eurowizji. To ją wysłałby na konkurs z Polski

Spis treści

1. Michał Wiśniewski o Eurowizji: "wyślijmy Sanah"
2. Sanah o udziale w Eurowizji
3. Eurowizja 2026 - co wiadomo

Kto z Polski na Eurowizję w 2026 roku? To pytanie pojawiło się niemal natychmiast po zajęciu przez Justynę Steczkowską czternastego miejsca w tegorocznym Wielkim Finale. Głos zabrał m.in. Michał Wiśniewski, który z grupą Ich Troje reprezentował nasz kraj w latach 2003 i 2006.

Zobacz też: Eurowizja 2025: kolejne kraje podważają głosy. Faworytka: "wynik Izraela był niesprawiedliwy"

Michał Wiśniewski o Eurowizji: "wyślijmy Sanah"

Występ Justyny Steczkowskiej wokalista ikonicznej formacji Ich Troje podsumował w rozmowie z serwisem "Wirtualna Polska". Muzyk, który pojechał na Eurowizję w latach 2003 ("Keine Grenzen - Żadnych granic", 7. miejsce) oraz 2006 ("Follow my heart", 11. miejsce w półfinale), nie chce ponownie reprezentować Polski. Zapytany o artystę, którego widziałby na scenie w barwach naszego kraju, Wiśniewski nie wahał się nad odpowiedzią. Choć chciałby na Eurowizji zobaczyć swoją utalentowaną artystycznie córkę Etiennette, wskazał na jedną z największych gwiazd polskiej muzyki - sanah.

Zobacz też: Dominika Tajner szczerze o kulisach rozstania z Wiśniewskim. "Niewiele nas już łączyło"

"Moja córka nigdy nie pojedzie, ale chętnie bym ją tam zobaczył. Nie tylko dlatego, że reprezentuje środowisko, które jest bardzo liczebne na Eurowizji, ale ma po prostu fantastyczny wokal i na pewno nigdy by nie chciała robić żadnego show. [...] Ale teraz na poważnie. Wyślijmy Sanah, jeżeli się zgodzi" - zaproponował.

Sanah o udziale w Eurowizji

W przeszłości Sanah raczej wykluczała udział w konkursie. Jego temat padł niedawno w rozmowie artystki z serwisem "Onet". Wspomniała w niej o tym, że kiedyś jej największym marzeniem była międzynarodowa kariera, jednak z czasem zaczęła doceniać to, co ma obecnie. Tym samym, nie jest zainteresowana Eurowizją, która potrafi być platformą do dużych sukcesów za granicą. Wokalistka przyznała, że nie byłaby gotowa na zmierzenie się z tak ogromnym stresem, jakim bez wątpienia jest występ dla ponad 150 mln widzów.

"Nie. To nie jest mój świat. Są lepsze osoby ode mnie, które sprawdzają się w tym zadaniu. Wolę śpiewać na scenie z moimi fanami, niż popisywać się umiejętnościami przed milionami na świecie. Obawiam się, że ten stres by mnie przygniótł i bym tego po prostu nie udźwignęła" - wyjaśniła.

Eurowizja 2026 - co wiadomo

Przyszłoroczna, jubileuszowa edycja odbędzie się w Austrii po zwycięstwie JJ-a z utworem "Wasted love". 70. Konkurs Piosenki Eurowizji może trafić do Wiednia lub jednego z kilku innych miast zainteresowanych organizacją spektakularnego show. Póki co, decyzji w sprawie Eurowizji 2026 nie ogłosiła Telewizja Polska. Szereg państw krytykuje obecnie udział Izraela oraz system głosowania, wywierając nacisk na Europejską Unię Nadawców (EBU) w sprawie dyskusji nad zmianami i audytem tegorocznych wyników.