królowa Elżbieta II, Meghan Markle

i

Autor: Pool / i-Images/EAST NEWS

Meghan Markle była kontrolowana na długo zanim poślubiła Harry'ego! Nie mogła nawet TEGO!

2020-07-31 15:45

Meghan Markle zareagowała bardzo emocjonalnie, kiedy przedstawiciele rodziny królewskiej zadzwonili do niej z pretensjami o to, że nosi łańcuszek z literką H i uśmiecha się do fotoreporterów. Już wtedy mogła domyślić się, co czeka ją po ślubie? Przeczytajcie szokujące detale, zamieszczone w nowej książce o Sussexach!

Nadchodząca książka, opowiadająca drogę Sussexów od momentu poznania się do Megxitu, może wywołać niemały skandal, nie tylko w Wielkiej Brytanii. Jak Wam pisaliśmy, pozycja zatytułowana Finding Freedom, napisana przez reporterów, specjalizujących się w opisywaniu życia rodziny królewskiej, Omida Scobie i Carolyn Durand, ma ukazać się już na początku sierpnia 2020.

Meghan Markle miała przechlapane od początku związku z Harrym?

Fragmenty książki Finding Freedom przedostały się do mediów. Wynika z nich, że Meghan Markle już dawno mogła domyślić się, jaki los czeka ją w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Kroki ówczesnej aktorki były śledzone przez przedstawicieli królowej na długo przed ślubem...

W grudniu 2016 roku Meghan Markle została sfotografowana przez paparazzich, kiedy miała na sobie łańcuszek z 14-karatowego złota z inicjałami "H" (jak Harry) i "M" (jak Meghan). Gwiazda serialu Suits dostała telefon z Pałacu Buckingham zaraz po tym, jak fotki ukazały się w prasie!

Upomniano ją, że noszenie takiego naszyjnika służy tylko zachęceniu fotografów, by nadal robili takie zdjęcia, i nowym nagłówkom.

- czytamy we fragmentach książki, opublikowanych przez magazyn People.

W czasie tamtej rozmowy telefonicznej Meghan Markle nie odzywała się ponoć za dużo, tylko "po prostu słuchała rad".

Ale po rozłączeniu się, poczuła się sfrustrowana i poruszona. Co prawda wiedziała, że doradca miał dobre intencje, ale surrealistyczne doświadczenie tego, że ktoś z biura jej chłopaka mówi jej, jaką biżuterię ma nosić czy nie uśmiechać się do fotografów, to było za dużo.

- dowiadujemy się.

Poruszona Meghan zadzwoniła potem ponoć do przyjaciółki.

Nie mogę wygrać. Oni to wywlekają, jakbym to ja była winna tych zdjęć, że wygląda na to, iż to ja zachęcam ich i sama świadomość obecności aparatów to wysyłanie niewłaściwych sygnałów. Nie wiedziałam, co powiedzieć. Zaledwie wczoraj ludzie w sieci mówili, że źle wyglądam na zdjęciach, bo próbowałam ignorować fotoreportera.

- miała powiedzieć w rozmowie Meghan Markle. Żona księcia Harry'ego podobno "czuła się potępiona, jakkolwiek by nie postąpiła".

Dziwicie się jeszcze, że Meghan i Harry uciekli z Wielkiej Brytanii przed tą presją?

Hotplota.pl: Hailey Bieber i Bella Hadid w bikini; Harry i Meghan dostali pracę!