Martyna Wojciechowska słynie nie tylko z podróży, ale także z aktywnego prowadzenia swojego konta na Instagramie, gdzie zgromadziła już ponad 2 miliony osób. Kilka razy dziennie publikuje posty, które zwracają uwagę internautów.
Podróżniczka nie boi się poruszać trudnych tematów i otwarcie mówić, co myśli na dane zagadnienia.
Obok ostatniego jej postu również nikt nie przeszedł obojętnie. Na profilu znalazło się nagie zdjęcie żony aktora Michała Żebrowskiego, Oli Żebrowskiej. Martyna publikując fotkę, chciała pokazać, jak wygląda ciało kobiety, która jest w ciąży. Fotka pochodzi z 2020 roku, gdy Ola była w ciąży z trzecim dzieckiem. Na swoim profilu publikując fotkę, napisała:
Uda pod tapetę czy tapeta pod uda ?♀️ #ss2020
– pisała, kolejny raz pokazując, że nie boi się publikować odważnych treści.
Polecany artykuł:
Swoim postem na siebie zwróciła uwagę Martyny Wojciechowskiej, która postanowiła pokazać fotkę followersom i przy okazji napisać kilka zdań od siebie.
Życie bez filtra, świat bez lukru. Kobiece ciało.Tak właśnie wygląda.Nie zawsze jest idealne ale czy to znaczy, że trzeba tę nieidealność chować, przykrywać i przerabiać? Że nie jest w tej swojej nieidealności piękne?
Czy da się znaleźć takie miejsce w świecie social mediów, które jest wolne od nakładania fałszujących rzeczywistość filtrów? Czy jest na to przestrzeń?
Ola Żebrowska pokazuje, że tak! I że NATURALNOŚĆ jest piękna. Bez filtra.
– pisała.